sobota, 2 listopada 2013

wpadłam do DM-u na 5 minut przed pracą....


Miało już nie być zakupów...W sumie niczego już nie potrzebuję...Ale co zrobić, gdy zły humor, brzydka pogoda i w dodatku dosłownie 2 metry od miejsca pracy ma się DM, Douglasa i jeszcze aptekę ze świetnym wyborem kosmetyków...






I po kolei:


Klorane to marka znana głównie z produktów do włosów (całkiem niezłych z resztą). Kiedyś jednak do zakupów w SuperPharm dostałam gratis ich żel pod prysznic i okazał się genialny...Piękny, delikatny, świeży zapach, który niesamowicie umilał mi poranne prysznice.
Zazwyczaj nie lubię za dużo wydawać na żele pod prysznic, ale stały i się patrzyły, ot co. 
Wzięłam wersję Oxygene (tą samą, którą kiedyś dostałam), oraz jeszcze Energie, która ma pachnieć owocami i jaśminem. 
Kosztowały po około 5,95 Euro


A oto efekt mojego włóczenia się po pewnej perfumerii (mają tam wody kolońskie Jo Malone! Ja chcę!). Dwupak żeli pod prysznic Korres, jeden o zapachu róży japońskiej, a drugi - jaśminu. Mieli całkiem niezły wybór tej marki, trzeba będzie kiedyś się bliżej przyjrzeć ;)
Za dwupak zapłaciłam 10 Euro.

A teraz DM:



Mój pierwszy lakier Essie! Długo zniechęcała mnie cena i opinie, że lakiery Essie do trwałych nie należą, ale...musiałam. Chodziła za mną jakaś zielona szarość, i właśnie coś takiego znalazłam. Jest to odcień Vested Interest i już mogę powiedzieć, że na paznokciach prezentuje się świetnie!
To taki ciemnozielono-niebieski z odrobiną szarości.



Maybelline Color Tatto 24 HR - te cienie też kusiły mnie od dawna, postanowiłam spróbować, co to za cudo. Wybrałam odcień Permament Taupe, mogę już powiedzieć, że utrzymuje się naprawdę nieźle - nawet bez bazy.


p2 Volume Gloss - 120 Urban Queen oraz 150 Cute Girl.
Po ostatnim denku i wyrzuceniu kilku ulubionych odcieni, które niestety już nie nadawały się do użytku, odczułam brak jakiegoś ładnego brudnego różu i delikatnej szarości, moim zdaniem najlepszych odcieni na co dzień.

Uff, to już wszystko....I teraz naprawdę mam bana na zakupy, po przecież w grudniu czeka mnie kupowanie prezentów, no i atak na polskie drogerie i apteki ;)

19 komentarzy :

  1. Świetne zakupy, czym prędzej pokaż jak lakiery P2 wyglądają na paznokciach ;) zaciekawiły mnie.
    Fajnie jakby u nas było DM ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakupy rewelacyjny. Śliczny Essiak. Z Maybellline będziesz bardzo zadowolona są to świetne cienie i naprawdę oko z nimi wyglada cudownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie owocne te 5 minut :) ciekawią mnie żele Korres :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chciałabym mieć takie miejsce pracy! ale pewnie po wypłacie miałabym tylko wspomnienia z Dm i paragon :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ten lakier p2 w kolorze 120 Urban Queen wydaje się idealny na co dzień, szczególnie jesienią. Ciekawe jak prezentuje się na paznokciach:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zrobiłam zakupy on-line przez znajomych. Jutro przyjadą do mnie zakupy z Anglii i Niemiec ;-) szkoda że nie mogłam do tych sklepów wejść osobiście

    OdpowiedzUsuń
  7. Też bym chciała mieć DM pod nosem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. hehehe też mam bana na zakupy, ostatnio przybyło mi zbyt dużo kosmetyków :) Chociaż nie powiem, Twój post inspiruje do nowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiedziałam że firma Klorane ma również żele pod prysznic. O żelach z Korres marzę już długi czas i choć mam zakaz kupowania przez najbliższy czas czegokolwiek to te żele tak kuszą że jak tylko znjadę je w jakiejś promocji na pewno staną się moją własnością.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdybym ja miała DM blisko to bym chodziła głodna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś miała blisko DM, to tęskniłabyś za SuperPharm czy Naturą...Tak to już jest :P

      Usuń
  11. Też się przymierzam do zakupu mojego pierwszego lakieru z Essie, ale jeszcze nie mogę się zdecydować. Staram się nie wydawać na lakiery więcej niż 10 zł, więc danie za lakier 8-9 € jeszcze nie jest na moje nerwy. Lakiery z p2 są przepiękne i sama muszę się wybrać do DM po jakieś nowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo nie mogłam się zdecydować, bo skoro są lakiery za 2-3 Euro, to po co wydawać więcej...Ale Essie jednak kusi pięknymi odcieniami, których w innych markach często nie znajdziemy....

      Usuń
  12. Klorane też głownie z włosowymi kosmetykami kojarzyłam, nie wiedziałam nawet że mają też do ciała ;)
    Błyskwiczne zakupy, jak widzę, bardzo udane - piękności same wybrałaś, interesujące są także kosmetyki Korres`a, miłego stosowania ;)

    OdpowiedzUsuń