Dziś mam dla Was recenzję kolejnego rosyjskiego szamponu. Muszę przyznać, że bardzo lubię rosyjskie maski i odżywki do włosów, natomiast w stosunku do szamponów mam raczej mieszane uczucia - są dobre, ale zawsze jest jakieś "ale" i jak dotąd żaden nie dorównał mojemu ulubieńcowi The Body Shop Rainforest Shine albo Organique Sensitive. Jak było w tym przypadku? Zapraszam :)
(I z góry przepraszam za zdjęcia - wieczny półmrok w mieszkaniu i krótkie dni nie pomagają....)
Planeta Organica
Aleppo Shampoo
szampon odżywczy do wszystkich rodzajów włosów
Od producenta:
- zawiera organiczną oliwę z oliwek, ekstrakt z figi, czarny kminek i różę damasceńską;
- nie zawiera SLS i parabenów;
- dba o nawilżenie włosów;
- wzmacnia krążenie skóry głowy, stymuluje cebulki włosów;
- odżywia i zmiękcza włosy.
Szczegóły techniczne:
Szampon jest gęsty, zielonkawy, o perłowym zabarwieniu i orientalnym zapachu, który nie każdemu będzie odpowiadać. Mi ten zapach nie przeszkadzał, nawet lubię tak pachnące kosmetyki do włosów, poza tym po zastosowaniu odżywki lub maski nie był już wyczuwalny na włosach.
Plus za wygodne opakowanie z pompką.
Za pierwszym myciem szampon pieni się średnio, jak to szampony bez SLS/SLES, za drugim już znacznie lepiej.
Skład (z wizaz.pl)
Aqua with infusions of: Organic Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Organic Laurus Nobilis Oil, Thymus Vulgaris (Thyme) Leaf Extract, Nigella Sativa Seed Extract, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil; Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum.
Moja opinia:
Co ważne, szampon jest rzeczywiście łagodny, zarówno dla skóry głowy, jak i dla włosów. Nawet przy codziennym myciu nie przesusza, ani nie plącze włosów. Zdarza się to dość często w przypadku szamponów naturalnych, szczególnie tych z dużą zawartością ziół, ale widocznie zawarte w tym szamponie składniki odżywcze, takie jak oliwa z oliwek, dbają o odpowiednie nawilżenie włosów.
Po wysuszeniu włosy są świeże, nieobciążone, ale wyraźnie dociążone, gładkie i nie puszą się.
Jest to jednak szampon przeznaczony do codziennego stosowania - choć nie obciąża, to i nie przedłuża świeżości włosów. Dla tych z Was, które i tak myją włosy codziennie, nie powinno to stanowić problemu.
Wydajność przeciętna, typowa dla szamponów bez SLES, które mocno się nie pienią. Wystarczył mi na około 1,5 miesiąca stosowania 3-4 razy w tygodniu.
Polecam dziewczynom, które mają wrażliwą skórę głowy i szukają czegoś, co nie spowoduje podrażnienia i jednocześnie nie przesuszy skłonnych do puszenia się włosów.
Cena
ok 13zł / 250ml
wiele dobrego slyszalam o nim:)
OdpowiedzUsuńnie mogę się przyzwyczaić do szamponów bez SLS chociaż już tyle razy się ku nim skłaniałam :)
OdpowiedzUsuń