Dziś zapraszam na część drugą denkowego postu, w której zaprezentuję Wam zużyte kosmetyki do pielęgnacji włosów.
1. L'biotica Biovax Orchid - Intensywnie regenerujący szampon - Białe Trufle & Orchidea
Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tym szamponem.Piękny zapach, który znałam już z maseczki z tej samej serii, delikatne, ale skuteczne oczyszczanie, kremowa piana, brak podrażnienia czy przesuszenia...Używałam go z przyjemnością :)
2. Natura Siberica Loves Estonia - szampon regenerujący
Początkowo bardzo go lubiłam - delikatnie oczyszczał włosy, miał delikatny, świeży zapach, dobrze się pienił. Po dłuższym stosowaniu zaczęło się jednak pojawiać swędzenie skóry głowy, czyli jednak nie był aż tak łagodny. Włosy szybciej traciły też świeżość. Nie miałam tego problemu w przypadku szamponu Biovax.
1. Planeta Organica - Mydło prowansalskie do włosów i ciała
Naturalne mydło w formie żelowej, które zużywałam przez ponad rok. Było bardzo uniwersalne - myłam nim włosy raz na 7-10 dni dla głębszego oczyszczenia, stosowałam do peelingu ciała z rękawicą kessa, używałam też do mycia pędzli. Sprawdzało się bardzo dobrze, choć zapach miało dość specyficzny, przypominał właśnie zioła prowansalskie ;)
2. L'biotica Biovax - Odżywka pielęgnacyjna BB - Bambus & Olej Avocado
Była to moja dyżurna odżywka do codziennego stosowania. Sprawdzała się bardzo dobrze, ponieważ wystarczyło nakładanie dosłownie na minutę i po spłukaniu włosy były wygładzone, rozplątane i zabezpieczone, do tego ładnie się błyszczały. Trzeba było jednak uważać z ilością i dobrze spłukiwać, w przeciwnym razie mogła obciążyć włosy.
1. Schwarzkopf Gliss Kur - Serum Deep-Repair - Maska intensywnie regenerująca
Sama raczej nie kupiłabym tego kosmetyku, nie zachwyca składem, są to głównie silikony i inne substancje filmotwórcze plus zapach. Otrzymałam go jednak na konferencji Meet Beauty, więc dałam mu szansę i... polubiliśmy się. Włosy były wygładzone, zdyscyplinowane, błyszczące, ale nie obciążone - zachowywały objętość. Na pewno przy codziennym stosowaniu przez dłuższy czas maska mogłaby zacząć obciążać włosy, ale stosowana raz w tygodniu sprawdzała się naprawdę świetnie. Do tego pozostawiała przyjemny zapach na włosach, który utrzymywał się dość długo.
2. Receptury Babuszki Agafii - maska łopianowa
Przyznam, że kiedyś robiła na mnie większe wrażenie, byłam nią zachwycona. Tym razem sprawdzała się jak przeciętna odżywka - nie obciążała, trochę ułatwiała rozczesywanie, ale nic poza tym. Nie wiem, czy to kwestia zmiany wody, czy to z moimi włosami coś się stało, ale nie byłam nią już tak zachwycona.
RECENZJA
To już wszystkie zużycia włosowe, wkrótce pojawią się zużyte kosmetyki do pielęgnacji ciała, zapraszam! :)
Chyba sprawię sobie szampon Biovax Orchid - mam ochotę przetestować coś nowego i przynoszącego uprawnione rezultaty. Dzięki za super post. :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku. :)
Pozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwacji. :)
Kalamira92 blog
Dziękuję za miły komentarz i zapraszam ponownie :)
UsuńWesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku :)
Mam maskę do włosów biovax z tej serii i sprawdza się u mnie świetnie ;) w przeciwieństwie do odżywki, nie obciąża moich włosów
OdpowiedzUsuńMaska z tej serii czeka u mnie w zapasach, też jestem jej ciekawa :)
UsuńSzampon Białe Trufle & Orchidea z przyjemnością wypróbuję, dawno nie kupowałam kosmetyków Biovax. Ich maski bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńOd masek zaczęłam :)
UsuńJa także jestem bardzo zadowolona z Biovaxów, używam ich od dłuższego czasu i do tej pory żaden z produktów tej serii mnie nie zawiódł. Najważniejsze, że pięknie dociążają moje puszące się włosy i cudownie pachną.
OdpowiedzUsuńO tak, zapachy mają cudowne, szczególnie ta seria z orchideą :)
Usuńciekawi mnie to mydło Planeta Organica :)
OdpowiedzUsuńOdżywka bambus i awokado z Biovaxa jest bardzo dobra. Ładnie pachnie i jest super wydajna ;)
OdpowiedzUsuńSzampony i odżywki Biovax stosuje od dłuższego czasu i jestem bardzo zadowolona z wyglądu moich włosów, bardzo sprawdzają się przy suchych i zniszczonych włosach wymagających intensywnej regeneracji.
OdpowiedzUsuńU ciebie jak zawsze denko do pozazdroszczenia. Ja w końcu wziełam się za zużywanie swoich włosowych kosmetyków i również jestem z siebie dumna:)
OdpowiedzUsuń