Dziś kolejna pozytywna recenzja, tym razem będzie to jeden z najbardziej udanych kosmetyków do pielęgnacji ciała, jakie było mi dane wypróbować :)
Pat & Rub
Hipoalergiczne masło do ciała
O Pat & Rub słyszałam sporo, dobre składy kuszą, ceny odstraszają...Miałam mieszane uczucia po zużyciu żelu do mycia ciała i scrubu z serii żurawinowej (RECENZJA) i zaczęłam myśleć, że w przypadku kosmetyków do ciała chyba komfort i przyjemność używania jest ważniejsza od naturalnego składu...Teraz zmieniłam zdanie - chyba można mieć jedno i drugie :)
Od producenta
- wysokie stężenie maseł i olei roślinnych;
- nawilża i uelastycznia nawet bardzo suchą skórę;
- tworzy na powierzchni skóry nietłustą warstwę ochronną.
Szczegóły techniczne
Kinga Rusin w swoich filmikach promujących kosmetyki do ciała Pat & Rub mówi o "konsystencji kremu tortowego". Coś w tym jest - na pewno nie mamy do czynienia ze zbitą konsystencją maseł The Body Shop, nie jest to też lekki lotion zapakowany w słoiczek, jak to czasem bywa. Jest to aksamitny, łatwy do rozprowadzenia, ale jednocześnie treściwy krem.
Zapach - szczerze mówiąc, kupiłam to masło po tym, jak przejadły mi się intensywne zapachy używanych przez ostatnie pół roku maseł TBS. Stosuję też mocno pachnące żele pod prysznic z Bath & Body Works i do nawilżania ciała zapragnęłam czegoś delikatniejszego i mniej wyczuwalnego.
W tym przypadku zapach jest subtelny, neutralny, ale jednak wyczuwalny. Jest to zapach z gatunku tych, które nikogo nie mogą drażnić ani też nie ma ryzyka, że się znudzą i będziemy mieć go dość. Coś w rodzaju kremu Nivea, tylko dużo mniej intensywny. Delikatny, świeży, kojący.
Masło dobrze się rozprowadza i wchłania, ale jest przy tym treściwe. Jest lekkie, puchate i kremowe. Pozostawia wyraźne uczucie nawilżenia, ale bez tłustej warstwy. Czyli pod tym względem jest idealnie :)
Wydajność standardowa.
Skład
(ze strony Pat & Rub)
Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii , Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Orbignya Oleifera Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Squalane, Olive (Olea Europaea) Oil, Hydrogenated Olive Oil, Myristyl Myristate, Glycerin, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Glucoside, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol,Sodium Phytate, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Parfum
Moja opinia - działanie
Nie mogę się do niczego przyczepić :)
Masło hipoalergiczne Pat & Rub zapewnia świetne nawilżenie i ukojenie skóry, nawet w najbardziej suchych miejscach. Skóra jest miękka i dobrze nawilżona i to nie tylko na chwilę.
Jednocześnie nie ma uczucia tłustości.
Jest rzeczywiście bezpieczne dla wrażliwej, alergicznej skóry - ostatnio męczyło mnie jakieś podrażnienie skóry i masło stosowane w tych miejscach przynosiło ulgę, podczas gdy inne, bardziej "wypachnione" kosmetyki potrafiły nieźle szczypać.
Zapach jest bardzo przyjemny, a jednocześnie na tyle delikatny, że nie znudzi nam się, można je również stosować na dzień bez obawy, że będzie się w jakiś sposób "kłócić" z perfumami.
Chętnie kiedyś do niego wrócę i jeśli pozostałe masła do ciała tej marki działają podobnie, to na pewno z chęcią je wypróbuję :)
Minusem może być cena - regularna wynosi 69zł, ale często zdarzają się promocje (ja swoje zdobyłam za 39 zł w merlin.pl) w sklepach internetowych czy na samej stronie marki.
Cena
69zł/ 225 ml
Właśnie kończę balsam z tej serii;)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię, uwielbiam zapach linii Hipoalergicznej, a Home SPA polecam - równie cudowne działanie, skład i przepiękny zapach :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować to cudeńko :)
OdpowiedzUsuńMarzę o tych kosmetykach i śnię i w końcu muszę się na nie skusić. Tzn. krem do stóp już miałam i faktycznie działanie było rewelacyjne. To masło jest już na mojej wish liście od niepamiętnych czasów właśnie ze względu na to że nie ma zapachu.
OdpowiedzUsuńTzn. zapach ma, ale bardzo subtelny i "nieprzeszkadzający" :)
UsuńJa miałam w zimie masło rozgrzewające i też było super.
OdpowiedzUsuńchetnie bym przygarnela:)
OdpowiedzUsuńnie znam produktu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serię otulającą ;) Wersja Hipo pachnie dla mnie odrobinę męsko :)
OdpowiedzUsuńMam w zapasach masło z serii otulającej :)
UsuńLinia hipoalergiczna jak dla mnie wygrywa, zarówno pod względem działania jak i zapachu! Lubię także Home SPA, ale to już zioła i cytryna, ale działanie wciąż świetne.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe masło :) Chciałabym wypróbować, mam skórę suchą i wrażliwą, więc mógłby przypaść mi do gustu :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń