Gdy więc pojawiła się możliwość przetestowania nowego płynu micelarnego marki Nivea, postanowiłam dać mu szansę :)
Nivea
Pielęgnujący płyn micelarny
cera normalna i mieszana
Od producenta
- pielęgnujący płyn micelarny do cery normalnej i mieszanej z witaminą E;
- łagodny dla oczu, pielęgnuje rzęsy;
- usuwa makijaż i skutecznie oczyszcza skórę;
- nawilża, odświeża, pozwala skórze oddychać;
- skutecznie oczyszcza skórę bez konieczności wielokrotnego pocierania wacikiem;
- przebadany dermatologicznie i okulistycznie.
Szczegóły techniczne
Prosta, standardowa butelka z logo Nivea. Zamknięcie sprawuje się dobrze, jest szczelne, otwór też jest w sam raz - nie wylewamy niepotrzebnie za dużo produktu na wacik.
Duży plus za brak substancji zapachowych - to rzadkość wśród drogeryjnych płynów micelarnych.
Standardowa pojemność 200 ml.
Moja opinia
Ostatnio miałam kilka niezbyt udanych przygód z nowymi dla mnie płynami micelarnymi....Albo niezbyt dobrze usuwały makijaż (La Roche Posay), albo podrażniały oczy (płyn do demakijażu oczu z Bielendy) i ogólnie byłam niezbyt pozytywnie nastawiona do kolejnej nowości.
Zostałam jednak pozytywnie zaskoczona. Po pierwsze, pielęgnujący płyn micelarny Nivea naprawdę dobrze radzi sobie z demakijażem oczu (bo głównie do tego mi służył). Nie było konieczności sięgania po kolejne waciki czy wielokrotnego pocierania delikatnej skóry wokół oczu, nie budziłam się też rano z resztkami tuszu, którym udało się uniknąć zmycia. Wszystko było tak, jak trzeba.
Kolejny plus to brak substancji zapachowych i brak podrażnień. Nie odczuwałam żadnego pieczenia ani szczypania, nie było efektu mgły.
Jeśli chodzi o demakijaż twarzy, jak na pewno wiecie, jestem wierna olejkom i balsamom. Zdarzało mi się jednak przemywać twarz tym płynem w ciągu dnia gdy nie miałam makijażu lub gdy zastosowałam tylko puder i dał mi uczucie świeżości, nie pozostawił też lepkiej warstwy. Nie wiem, czy poradziłby sobie z podkładem, ale na pewno jest w stanie zmyć puder czy pierwszą warstwę makijażu.
Podsumowując, jest to ciekawa propozycja z drogeryjnej półki. Spełnia swoje zadanie i nie daje efektów ubocznych w postaci podrażnień czy lepkości.
Cena
około 15zł/200ml
Produkt otrzymałam do testów, ale w żaden sposób nie wpłynęło to na moją ocenę.
Ja nie wiem co myśleć o tych produktach Nivea. Ostatnio miałam chusteczki do demakijażu i niestety podrażniły mi oczy. Nie wiem, czy płyn nie dałby tego samego efektu.
OdpowiedzUsuńMnie też podrażniały ich chusteczki, choć przyznam, że był to kilka lat temu - nie wiem, czy coś się w tej kwestii zmieniło, za to płyn micelarny jest w porządku.
Usuńale dużo tego płynu na blogach ostatnio! :D ja właśnie zastanawiam się nad kupnem go, bo wszyscy tak zachwalają :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio postanowiłam oczyszczać cerę olejami. :-) Choć jestem zwolenniczką płynów micelarnych.. :-)
OdpowiedzUsuńJa do twarzy wolę oleje, ale do demakijażu oczu jednak nic nie zastąpi dobrego płynu micelarnego :)
UsuńDawno nic z Nivea nie miałam, muszę to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńTen płyn teraz gości na wielu blogach, istna fala :D Nie wiem o co chodzi :P
OdpowiedzUsuńMiałam go kilka razy, spisywał się u mnie przyzwoicie.
płyn popularny się zrobił ostatnio;D
OdpowiedzUsuńOj bardzo :P
UsuńRadzi sobie świetnie z jedną warstwą podkładu i pudrem transparentnym :D
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle :D Ale ja i tak do "cięższych robót" wolę olejki/balsamy :)
UsuńOj nie, Biodermy nigdy nie zamienię na nic innego, choć Nivea pewnie tańsza?
OdpowiedzUsuńTańsza, ale Bioderma w dwupaku też wychodzi nieźle cenowo.
UsuńTu się akurat zgadzam :) Biodermę zamawiałam w Melissie dwupak 2x500 ml za 68 zł, więc wychodzi 17 zł za 250 ml, a to już wcale nie jest dużo.
UsuńCzytałam już różne recenzje i opinie są tak podzielone ze sama już nie wiem co myśleć na jego temat :/
OdpowiedzUsuńTo zależy, do czego używasz płynu micelarnego - jeśli tak jak ja, głównie do demakijażu oczu, to powinien sprawdzić się bardzo dobrze (o ile nie używasz wodoodpornego tuszu, bo z takim go nie testowałam).
Usuń