piątek, 19 września 2014

nowości rosyjskie - czarne mydło i inne cuda :)

Ostatnio rzadziej pojawiam się na blogu, więc i mamy spory poślizg w prezentowaniu nowości ...Rzeczy, które dzisiaj Wam pokażę, zamówiłam chyba jeszcze w maju w sklepie Bioarp, wtedy (a może i nadal? nie wiem) były naprawdę spore promocje na większość produktów, nawet do -40%. Kosmetyki odebrałam w sierpniu, ale dopiero po miesiącu Wam je pokazuję...
Na co się skusiłam?





Głównym punktem programu było ziołowe czarne mydło Babuszki Agafii. Nasłuchałam się o jego konwaliowym zapachu i do tego strasznie ciekawiła mnie ta dziwna, smarowa konsystencja - lubię takie dziwadła ;) Szukałam również czegoś, co porządnie oczyści włosy raz na jakiś czas i do tego zrobi dobrze skórze głowy.
Mydełko normalnie kosztuje około 40-45zł, ale jest ogromne - zawiera 500 ml produktu i do umycia włosów potrzebujemy tylko odrobinę. Na promocji musiałam się skusić :)
Zastanawiam się, jak ja to w ogóle zużyję, czy ktoś próbował do twarzy lub ciała? ;)

PS. Tak, pachnie konwaliami :)




Skoro jest faza na mydła w słoikach, to i dla ciała nie mogło czegoś zabraknąć. 
Skusiłam się na Planeta Organica 100% Natural Hammam Body Soap - Turkey

Konsystencja podoba, jak w przypadku czarnego mydła - ciemny, ciągnący się smar, ale w tym wypadku jest odrobinę bardziej miękka niż w czarnym mydle. 

Jego stosowanie to takie domowe spa, bardzo relaksuje, choć zapach nie jest bardzo intensywny czy duszący, a przy tym zauważyłam, że skóra po użyciu jest niesamowicie gładka, miękka, dobrze oczyszczona, ale nie przesuszona. Pomaga też na wszelkie stany zapalne, podrażnienia, wypryski itp. Może spróbuję też na włosy? ;)
Zużycie zajmie mi chyba 100 lat, bo jest bardzo wydajne. 




A tutaj troch oszukam, bo maseczka nie pochodzi z Bioarp, tylko ze stacjonarnego sklepu zielarskiego. Ale pasowała, więc przygarnęłam ją do tego posta ;)

Jest to łopianowa maska do włosów Babuszki Agafii, jedna z tych lekkich, rzadkich masek - chyba większość rosyjskich masek ma taką konsystencję.
Śmierdzi okrutnie pastą do butów z dodatkiem ziół, ale efekty na włosach są naprawdę niezłe, choć mam za sobą dopiero dwa użycia. 




Eco Hysteria - tropikalny scrub do ciała "Bomba witaminowa"

Miałam już wersję brazylijską (KLIK), są to peelingi solne z dodatkiem masła shea i mnóstwem olejków, świetnie ścierające i przy okazji pielęgnujące skórę. 
Częściej stosuję peelingi cukrowe, te solne lubią podrażnić tu i tam, ale miałam ochotę na wypróbowanie kolejnej wersji zapachowej :)




Planeta Organica - Aleppo Shampoo

Dawno nie stosowałam rosyjskich szamponów, a potrafią być świetne. Z tej serii miałam kiedyś szampon tybetański (KLIK), sprawdził się bardzo dobrze, ale o Aleppo słyszałam jeszcze więcej dobrego - zobaczymy :)


To już wszystko, czekam na Wasze opinie - wypróbowałyście któryś z tych kosmetyków? :)

13 komentarzy :

  1. mam czarne mydło Organique i używam właściwie tylko do twarzy, nie wpadłam na to, żeby myć nim włosy, ale w sumie dlatego, że nie podoba mi się już użyty po prostu do mycia ciała, potem skóra jest taka tępa ;) pewnie po prostu kwestia przyzwyczajenia ;) a na twarzy sprawdza się u mnie świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, muszę spróbować :)

      Usuń
    2. Ależ to są dwa zupełnie różne produkty! Czarne mydło Agafii jest zrobione z olejków i ziół ( w składzie jest też SLS ale niewiele). Mydło z Organique to czarne mydło marokańskie savon noir czyli zmydlona zmiażdżona oliwka i oliwa. O ile to drugie gruntownie oczyszcza i może dawać wrażenie "tepej" skóry to mydło Agafiowe jest bardzo łagodne.Oba działają zupełnie inaczej

      Usuń
  2. No to miłego zużywania i zużywania i zużywania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie mydło czarne nic nie zrobiło dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale zaszkodziło, czy po prostu nie działa? U mnie na razie dobrze wpływa na włosy, na cerę - jeszcze nie wiem....

      Usuń
  4. Ja myję twarz czarnym mydłem, ale szału nie ma niestety

    OdpowiedzUsuń
  5. rosyjskie kosmetyki są mi obce, za ro odkrywam czeskie czy włoskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to nie miałam nigdy kontaktu z czeskimi :)

      Usuń
  6. Ciekawa ich jestem. Żadnego nie miałam. ..

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie poznałabym te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń