Przez ostatnie...3 miesiące nie pokazywałam Wam żadnych nowości zakupowych, a jak się na pewno domyślacie, powodem nie był brak zakupów :) A więc czas nadrobić zaległości i pokazać, co nowego i co będzie używane i recenzowane w bliżej nieokreślonej przyszłości :) Zapraszam!
W części pierwszej pokażę Wam kosmetyki azjatyckie zdobyte na Sasa.com.
SK-II
Facial Treatment Essence
215 ml
To chyba najbardziej wyczekiwana przeze mnie nowość, na wishliście chyba od początku istnienia tego bloga :) Ta esencja to chyba jeden z najbardziej rozsławionych kosmetyków z dalekiego wschodu i tak jak wszystkie kosmetyki tej marki, jest oparty na składniku zwanym Pitera, powstającym w procesie fermentacji ryżu w produkcji sake.
Więcej możecie poczytać tutaj: KLIK
BRTC
Jasmine Water BB Cream
SPF 30
Mój krem BB Dr. G (KLIK) powoli się kończy (po ponad 2 latach!), więc zaczęłam rozglądać się za czymś nowym...Lubię tradycyjne podkłady, ale krem BB to jednak coś niezawodnego, co pozostanie na swoim miejscu przez cały dzień i przede wszystkim dopasuje się do odcienia cery. Zobaczymy, czy ten dorówna poprzednikowi :)
Czas na zapas maseczek:
Hada Labo Shirojyun Mask (rozjaśniająca maseczka z kwasem hialuronowym i arbutyną)
My Scheming - Raw Job's Tears Brightening Black Mask (czarne maski są podobno bardzo popularne, poza tym wygląda się w nich jeszcze straszniej, niż zwykłych białych ;)
My Beauty Diary - Lemon Vit-C Mask
My Beauty Diary - Caviar Mask
I trochę pojedynczych koreańskich masek na wypróbowanie:
Mioggi - Pomegranate Mask & Chamomile Mask
The Face Shop: Kelp Mask, Chia Seed Mask & Red Ginseng Mask
Świetne zakupy :) jestem zakochana w koreańskich maseczkach :)
OdpowiedzUsuńja nabylam z missha bb krem i 3 maseczki:P
OdpowiedzUsuńOstatnio też zaopatrzyłam się w kilka azjatyckich kosmetyków. Na nowo przekonałam się jakie są super ;).
OdpowiedzUsuńJa chcialam ostatnio sprobowac G-market. Mam duzo koreanskich wspolpracowniczek, ktore moglyby mi pomoc sie zarejestrowac, ale po powrocie z Busan mam na razie spory zapasik, choc kusi mnie marka sidmool...
OdpowiedzUsuńWe wrzesniu tez planuje zakup SK-II i kilku innych mega drogich, ale skutecznych kosmetykow, bo mi sie pokonczyly, ale czekam na promocje :-P
Ja właśnie trafiłam na bardzo fajną promocję na SK-II, stąd zaszalałam i kupiłam pojemność 215 ml, a nie standardową 150 ml :P Poza tym też kusi mnie Sidmool i jeszcze Su:m37...
UsuńNo i sie skusilam na SK-II, kupilam na razie 75ml i dostalam 20$ znizki, wiec nie jest zle. Zobaczymy, czy rzeczywiscie powala na kolana :-D
UsuńKoniecznie muszę wypróbować te maski z Kelpem i nasionkiem chia:)
OdpowiedzUsuń