Cytując opis producenta:
Too much of a good thing? Impossible. It's double or nothing with this vibrant crimson red nail lacquer.
Odkąd skusiłam się na swojego pierwszego Essiaka, tak mi się spodobało, że na jednym się nie skończyło...
Rzadko piszę o lakierach, ale lakiery tej marki tak przypadły mi do gustu, że chyba zasługują na trochę uwagi :)
Twin Sweater Set
...to jeden z lakierów z jesiennej kolekcji Essie.
Zazwyczaj stawiam na bezpieczniejsze odcienie czerwieni, prędzej sięgnę coś w odcieniu bordowym czy połączenie czerwieni z brązem, niż po taką krwistą czerwień...Ten kolor jednak, pomimo swojej wyrazistości, wydał mi się odpowiedni na co dzień - może zadziałała nazwa i pojawienie się go w jesiennej kolekcji, ale wydał mi się takim ciepłym, przytulnym, jesiennym kolorem. Jak to czerwień, jest przy tym bardzo kobiecy i sexy, ale jednocześnie...nie boję się go nosić w zwykły dzień. Polubiliśmy się, poza tym jest to pierwsza prawdziwa czerwień w mojej kolekcji :)
W rzeczywistości jest odrobinkę jaśniejszy niż na zdjęciach.
Co o nim myślicie? :)
Piękna ta czerwień.
OdpowiedzUsuńCudowny kolor :>
OdpowiedzUsuńLubię takie kolorki i posiadam ich kilka,ale tej marki jeszcze nie mam:(
OdpowiedzUsuńBardzo ładny!:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńja mialam podobnie
OdpowiedzUsuń-najpierw kupilam jeden na probe i przepadlam....
Te lakiery naprawde sa super : trwale, dobrze napigmentowane, nie rozwarstwiaja sie a najlepsze ze moj najstarszy(koralowa czerwien -rose bowl) ma przeszlo 2 lata i nadal swoja konsystencja i wlasciwosciami wogole nie rozni sie od tego zakupionego przed miesiacem.
Piekna czerwien:)))))))))))))))))
pa agata