Dzisiaj będzie post z serii zakupowej, czyli coś, co lubię najbardziej ;) Kilka dni temu wróciłam z Polski po świętach i jak się pewnie domyślacie, przywiozłam ze sobą kilka skarbów...Święta minęły strasznie szybko i widzę, że za każdym razem coraz ciężej wyjeżdżać...Na szczęście przywiozłam sobie coś na pocieszenie i dzisiaj będzie o części włosowej moich nabytków :)
Jak wiecie, od dłuższego czasu jestem ogromną fanką rosyjskiej pielęgnacji włosów. Nie znalazłam jak dotąd żadnej alternatywy na podobnym poziomie i w podobnych cenach, więc nie zamierzam rezygnować z rosyjskich kosmetyków.
Tym razem zamówienie złożyłam w Lawendowej Szafie. Załapałam się na mikołajkowy rabat -10%, darmową przesyłkę, gratisową maseczkę do twarzy Organic Shop z algami (pełnowymiarowe opakowanie), obsługa również bez zarzutów, więc mogę tylko polecić :)
I po kolei:
Natura Siberica - Szampon neutralny
To już moje drugie opakowanie. Recenzję znajdziecie TUTAJ, w skrócie - bardzo łagodny szampon, absolutnie nie podrażnia skóry głowy ani nie wysusza włosów, a przy tym oczyszcza bez zarzutów. Przyjemny do codziennego stosowania. Tym razem dostałam butelkę z wyłącznie angielskimi napisami - czyżby zmienili opakowania?
400ml
Recepty Babuszki Agafii - Tradycyjny syberyjski balsam do włosów Nr. 4 na kwiatowym propolisie - Puszystość i lekkość w układaniu
Balsamom Babuszki na propolisie jestem wierna od ponad roku, miałam już wersję brzozową i cedrową, teraz stosuję ponownie brzozową. Kwiatowa również zbiera dobre recenzje, poza tym podobno pięknie pachnie - zobaczymy :)
600ml
Domowe Recepty - Maska do włosów regeneracyjna - Olej z łopianu i sok z pokrzywy
Słyszałam dużo dobrego o tych maseczkach, miałam problem z wyborem odpowiedniej wersji, ta z łopianem wydała mi się najbardziej odżywcza i nawilżająca, wypróbuję, jak tylko wykończę mój Biovax :)
500 ml
Green Pharmacy - Olejek łopianowy z olejem arganowym
To akurat zdobycz z małego sklepiku zielarskiego :) Polowałam na coś z łopianem i padło na olejek Green Pharmacy.
To już wszystko, jeśli chodzi o włosy. Nie ma tego dużo, bo opakowania wszystkich tych kosmetyków są tak pokaźne, że wystarczą mi na baaardzo długo...
A może polecicie coś jeszcze z rosyjskiej oferty? Chętnie wypróbuję coś nowego następnym razem, ale wybór jest tak duży, że nie jest to łatwe zadanie.... :)
Z Green Pharmacy też mamolejek łopianowy ale ze skrzypem polnym :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten neutralny szampon i niestety u mnie się on nie sprawdził w ogóle. Olejek łopianowy bardzo mnie zaciekawił i z niecierpliwością będę czekała na obszerniejszą recenzję.
OdpowiedzUsuńA mam jeszcze jedno pytanie. Czy ten olejek nakłada się na skórę głowy czy na np. całą długość włosów?
jestem ciekawa produktow GP, zwlaszcza jak dzialaja na porost wlosow:)
OdpowiedzUsuńten szampon neutralny koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńja zaczęłam testowanie olejku, ale wersji z papryczką chili. Ciekawa jestem wszystkich rosyjskich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńolejek lopianowy ponoc jest swietny
OdpowiedzUsuńRosyjskie kosmetyki szturmują blogi ostatnio :)
OdpowiedzUsuńI found your entry interesting do I've added a Trackback to it on my weblog :)
OdpowiedzUsuńjeux de ninja
mnie jakoś nie wciągnęły , po Szamponach Agafii miałam nie fajne włosy i łupież
OdpowiedzUsuńOj, jak ja dobrze znam te przywożenie sobie nowych "zabawek" na pocieszenie, tym razem już całkiem przeszłam samą siebie, reszta musi dojechać paczką ;)
OdpowiedzUsuń