Pomyślałam, że skoro mamy już połowę roku to warto sprawdzić, co z chciejstw na rok 2014 udało mi się zrealizować i czas pomyśleć, co warto kupić w drugiej połowie roku :)
1. Organique - peelingi i balsamy z serii Botanic Garden, szczególnie Orchidea & Curacao oraz Jabłko & Rabarbar
Co prawda nie kupiłam niczego z tej najbardziej interesującej mnie serii, ale za to skusiłam się na szampon i maskę do włosów z serii Anti Age, oraz szampon Sensitive. Dwa pierwsze już używam i jestem zadowolona, a na serię Botanic jeszcze przyjedzie czas :)
2. Organique Basic Cleaner -Peeling enzymatyczny z ziołami
Stosuję teraz Alpha-H Liquid Gold z kwasem glikolowym, więc złuszczania na razie mi wystarczy, peeling ten jednak na pewno wkrótce przygarnę :)
3. Woski Kringle Candle
Przybyło ich trochę i jakościowo okazały się równie dobre, jak Yankee Candle :) Wybór zapachów nie jest aż tak duży, jak u YC, ale za to są naprawdę udane.
KLIK i KLIK2
KLIK i KLIK2
4. Laneige Water Sleeping Pack EX
Na razie nie było okazji na zdobycie tego kosmetyku, i póki co aż tak bardzo go nie potrzebuję - ale nadal pozostaje w chciejstwach :)
5. Kiehl's - Skin Rescuer Stress-Minimizing Daily Hydrator
Miałam okazję zużyć kilka próbek tego kosmetyku, i niestety, ale dla mojej mieszanej cery jest za ciężki, więc nie zdecyduję się na zakup.
6. Porządne pędzle do cieni i podkładu (może Real Techniques?)
Zdecydowałam się na Real Techniques Expert Face Brush, stosuję go do podkładu i jestem bardzo zadowolona - pędzel jest porządnie wykonany, nie pije podkładu, dociera do wszystkich zakamarków i daje bardzo naturalny efekt :)
Pędzle do cieni jakieś wpadły, ale idealnych jeszcze nie znalazłam.
7. Crabtree & Evelyn - kremy do rąk
Trafiłam na promocję 3 za 2 i jestem właścicielką trzech pięknie pachnących kremów tej marki...Well, już tylko dwóch ;)
8. Nami - olej z korzenia łopianu
Kilka osób odradzało mi ten olej, poza tym daleko mi jeszcze do zużycia obecnie stosowanych olejów, więc chyba odpuszczę sobie ten zakup.
9. Nuxe - różne kosmetyki
Z Nuxe ponowiłam zakup mojego ukochanego żelu Aroma Perfection i wypróbowałam również kremowy różany żel do mycia twarzy.
10. Porządny korektor
Zdecydowałam się na Mac ProLongwear Concealer i był to dobry wybór - korektor świetnie kryje i długo się utrzymuje, ma higieniczny aplikator.
Jak widać, zrealizowałam całkiem sporo planowanych chciejstw z początku roku, z części świadomie zrezygnowałam a parę zostało jeszcze do zrealizowania :)
Teraz czas na nowości na liście chciejstw, które planuję zakupić do końca roku.
1. Sylveco - odbudowujący szampon pszeniczno - owsiany i balsam myjący do włosów z betuliną
1. Sylveco - odbudowujący szampon pszeniczno - owsiany i balsam myjący do włosów z betuliną
Wciąż poszukuję idealnych szamponów do włosów, które nie wysuszałyby i nie podrażniały skóry głowy, a jednocześnie w miarę dobrze oczyszczały i nie robiły siana z włosów. Poza szamponem z The Body Shop nie znalazłam jeszcze niczego tak dobrego, a przecież kobieta nie może używać non stop tego samego szamponu ;) Testuję teraz Organique, ale Sylveco też planuję wypróbować.
źródło
2. Apis - kosmetyki pod oczy, m.in. serum rewitalizujące z tybetańskimi owocami goji
źródło
2. Apis - kosmetyki pod oczy, m.in. serum rewitalizujące z tybetańskimi owocami goji
Kosmetyki polskiej firmy Apis wydają się bardzo ciekawe - cena jest przystępna, a składy bardzo dobre, są też polecane. Szukam kremów pod oczy działających bardziej aktywnie i przeciwstarzeniowo niż tylko rozświetlająco-wygładzająco, więc chętnie wypróbuję propozycję Apis.
3. Balsam do włosów Planeta Organica
Miałam kiedyś ich szampon i byłam bardzo zadowolona, mam teraz ochotę na wypróbowanie któregoś z balsamów (chyba skuszę się na tybetański, skoro miałam już szampon z tej serii).
4. Kiehl's Midnight Recovery Concentrate
Miałam próbkę i działała cuda, na jesień mam ochotę zaopatrzyć się w pełnowymiarowe opakowanie tego specyfiku. Zastępuje krem i serum i na podstawie próbki wydaje się szalenie wydajne, więc powinna to być dobra inwestycja :)
5. MAC Powder Blush, róż w odcieniu....różowym ;)
Różem, który stosuję na co dzień jest taka ciepła brzoskwinka z Inglota - bardzo pasuje mi ten odcień, ale czasem mam ochotę na coś bardziej różowego i chłodnego. Jeszcze nie wiem, na jaki odcień bym się zdecydowała, może Well Dressed, może coś w podobnej tonacji...Co polecacie? :)
To chyba na tyle z pewniaków, które na 99% zakupię w drugiej połowie roku :) Też robicie takie listy? Mi taka wishlista pomaga w tym, żeby skupić się na przemyślanych, potrzebnych i naprawdę chcianych zakupach, bo czasem bywa tak, że kupimy milion drobiazgów, i z tego powodu zakup tej wymarzonej rzeczy odkładamy na później...
To chyba na tyle z pewniaków, które na 99% zakupię w drugiej połowie roku :) Też robicie takie listy? Mi taka wishlista pomaga w tym, żeby skupić się na przemyślanych, potrzebnych i naprawdę chcianych zakupach, bo czasem bywa tak, że kupimy milion drobiazgów, i z tego powodu zakup tej wymarzonej rzeczy odkładamy na później...
Lubię listy :) dzięki temu kupuję faktycznie to, co się sprawdza i przynosi radość.
OdpowiedzUsuńtaka lista sprawia, że łatwiej odmówić sobie bzdur, bo pamięta się o tym, czego rzeczywiście się chce :)
UsuńTakie listy, to świetny pomysł, tym bardziej, że kiedy się coś zapisze czy w inny sposób stworzy, naprawdę łatwiej jest to zrealizować, nawet bez większego wysiłku, taka mała magia ;)
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym kupić ten szampon-balsam z Sylveco oraz jakiś nowy balsam z PO, ale teraz co innego jest na szczycie mojej listy :)
tak jak nie lubilam rózy tak teraz uzywam codziennie elfa ale mac tez mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też nie lubiłam, ale jakiś rok temu przekonałam się za sprawą Inglotowego różu i teraz używam dość często :)
UsuńMnie to Mac-owe szaleństwo jeszcze nie dopadło
OdpowiedzUsuńodżywka wygląda ciekawie Planeta Organica
też lubię robić takie listy
Ja długo się opierałam, i w sumie jak dotąd nie mam za wiele ich kosmetyków, ale te które mam, spełniają moje oczekiwania w 100% (co przy kolorówce rzadko się zdarza), i dlatego kusi mnie wypróbowanie kolejnych... ;)
UsuńJa z MAC też chcę róż. Prawdopodobnie postawię na Well Dressed :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie kosmetykami marki Apis - zerknę na asortyment.
Planeta Organica jest i na mojej liście :) wish listy są super :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o Kringle Candle, ale zerknęłam i bardzo podobają mi się ich szaty graficzne! Rzucę okiem na ofertę :)
Apis polecam, bo ma dobre ceny i składy, szczególnie linia Pro, a poza tym to uwielbiam naturalne, rosyjskie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńApis polecam, bo ma dobre ceny i składy, zwłaszcza seria Pro, poza tym uwielbiam naturalne, rosyjskie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie seria Pro zainteresowała mnie najbardziej :)
UsuńWow! Sporo udało Ci się zdobyć. Jestem bardzo ciekawa tych wosków z Kringle Candle. Niestety nie widziałam ich stacjonarnie, a zanim zdecyduje się na zakup internetowy mijają wieki.
OdpowiedzUsuńKringle Candle pachną dokładnie tak, jak ich nazwy, szczególnie wszelkie "jedzeniowe" zapachy mają udane :)
UsuńFajny sposób na usystematyzowanie swoich zakupowych planów :)
OdpowiedzUsuńA propos Organique- peeling enzymatyczny z czystym sumieniem polecam. O masce do włosów Anti-Age słyszałam, że jest fenomenalna, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować :)
Maska jest super, polecam :)
Usuńpolecam Organique Jabłko&Rabarbar oraz pędzle RT :)
OdpowiedzUsuń