Jak widać, The Body Shop rządzi...Niedawno przekonałam się do tej marki i uważam, że chociaż rzeczywiście wiele zapachów ich serii najzwyczajniej w świecie męczy, to mają też sporo bardzo dobrych produktów.
Przez prawie cały styczeń w TBS była zniżka -50% na kilka linii zapachowych (m.in. edycja świąteczna, masło kakaowe, brzoskwinia, kokos, oliwka), edycje limitowane były również przecenione (papaja, marakuja i migdał), chyba większość żeli pod prysznic, a do tego pod koniec stycznia była akcja 3 za 2. Jeśli jeszcze do tego ma się dwa sklepy TBS po drodze z pracy to....same rozumiecie ;)
Ostatnio bardzo podobają mi się te cięższe zapachy TBS (właśnie masło kakaowe i np. orzech brazylijski, shea itp.), a cała seria Cocoa Butter była akurat objęta promocją :)
Nie przypominam sobie, kiedy ostatnio miałam całą serię kosmetyków z jednej serii...Chyba nigdy ;)
Papaya - masło do ciała i żel pod prysznic
To akurat edycja limitowana, pojawia się co roku, ale na bardzo krótko. Kocham papaję pod każdą postacią, a tutaj ten zapach jest naprawdę dobrze oddany. Ten zestaw poczeka na cieplejsze dni ;)
żele pod prysznic z edycji świątecznej
Vanilla Bliss
Vanilla Bliss
Ginger Sparkle
Cranberry Joy
-50% i trzeci za darmo, podobnie jak w przypadki serii kakaowej - żal było nie wziąć ;)
Pachną naprawdę ślicznie, i niekoniecznie pasują tylko na święta :)
Słyszałam też, że te żele z serii świątecznych są o wiele mniej wysuszające od standardowych żeli TBS. Zobaczymy :)
Essie
Parka Perfect
Shearling Darling
Wpadły dwa lakiery z zimowej edycji limitowanej. Pozostałe kolory z tej serii albo nie zachwyciły, albo już miałam coś podobnego, ale te dwa wydały mi się naprawdę ciekawe.
Parka Perfect to taki chłodny, szarawy błękit z delikatnym shimmerem (nie widać go niestety za bardzo na paznokciach, ale to szczegół) i Shearling Darling, czyli piękny lakier w kolorze wina/bordo, uwielbiam go :)
Essie Apricot Cuticle Oil
Essie All In One Base
Kupiłam jeszcze dwie rzeczy do pielęgnacji paznokci i okolic z Essie. Moje pazury wymagały jakiejś bazy, są strasznie nierówne i w dodatku ostatnio się rozdwajają. Szukałam czegoś, co je utwardzi i wygładzi, All In One bardzo mnie zaciekawił, ponieważ pełni jednocześnie funkcję top coatu. Po kilku użyciach - jest bardzo pozytywnie, ale więcej w recenzji.
Za to olejek do skórek kupiłam w celu nawilżenia suchych skórek, sprawdza się świetnie, przyjemnie pachnie morelą i rzeczywiście poprawia stan skóry wokół paznokci. Koniec z doprowadzającymi mnie do szału odstającymi skórkami! -_-
Jak się pewnie domyślacie, te szufladki pochodza z Muji - skorzystałam z -20% zniżki. Górną szufladkę można wysunąć, albo otworzyć klapkę.
Bardzo podobają mi się też te pojemniki na pędzle - są lekkie, mogę je po prostu postawić na biurku, gdy robię makijaż i mieć wszystko pod ręką. Podobnie z tym kanciastym pojemniczkiem, w którym trzymam kredki i tusz do rzęs.
Pojemniczek z tyłu świetnie sprawdza się do przechowywania szminek, to akurat pochodzi z DM i mam go już od około roku.
Może to dziwne, ale to właściwie już mój cały make up, poza tym mam tylko jeszcze lakiery :)
Dużo? Mało? ;)
Świetne pojemniki na kosmetyki i pedzle ;)
OdpowiedzUsuńteż mam teraz fazę na cięższe zapachy TBSowe, poluję na kakaowy olejek
OdpowiedzUsuńświetne zakupki :) widać że udane a jeśli chodzi o szufladki to są rewelacyjne- poluję na coś takiego :)
OdpowiedzUsuńsliczne lakiery :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Ja TBS póki co nie znam.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze, lakiery z Essie bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńprzygarnelabym te kosmetyki z body shop!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę jakoś w końcu zorganizować moje kosmetyki, bo wśród nich panuje absolutny chaos... Ciekawe nowe Essiaki, muszę chyba też sobie jakieś sprawić ;) Z baz na przyszłość polecam Ci Nail Tek II Foundation, jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :) Żel waniliowy i masło waniliowe z TBS uwielbiam, podobnie jak całą serię kakaową. Essiaki też ostatnio bardzo polubiłam i ciągle jakieś nowe do domu znoszę. A te szufladki z muji i mi się marzą.
OdpowiedzUsuńNiezłe zakupy!
OdpowiedzUsuńDomek dla Twoich kosmetyków wygląda fajnie.
zazdroszczę Ci! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Przydałyby mi się takie szufladki.
OdpowiedzUsuńKosmetyki z TBS z chęcią bym Ci podkradła :)
OdpowiedzUsuńsame perełki <3
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze :) zazdroszczę TBS w pobliżu :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne pojemniki na kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa muszę sobie kupić jakiś olejek do skórek, bo mam je w tragicznym stanie :/ We wtorek idę do kosmetyczki, żeby to jakoś ogarnęła i muszę zacząć dbać o skórki na co dzień.
Kocham papaję z TBS. Jest niesamowicie słodka i jak dla mnie to idealny zapach na lato. Vanilla Bliss skusiła mnie do tego stopnia że do peeling dokupiłam masła do ciała, które również było na promocji.
OdpowiedzUsuńTeż lubię produkty z TBS :)
OdpowiedzUsuńLakiery super wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńSuper zdobycze! Promocje to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem lakierow na paznokciach
OdpowiedzUsuń