niedziela, 17 lutego 2013

Yankee Candle - recenzje wosków

Wykorzystałam już wszystkie woski, które zamówiłam sobie przed świętami, a więc teraz mogę podzielić się z Wami moją opinią na ich temat :)

Lilac Blossoms
Przyjemny, wiosenny, lekko słodki zapach. Nie jest to czysty zapach bzu, raczej mieszanka różnych kwiatów, ale bez jest również wyczuwalny. Dość intensywny, kwiatowo-słodki.

Sugared Apple
Ten zapach bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Czujemy tu coś jakby pieczone jabłko, cukier, delikatny aromat wanilii, a wszystko doprawione czymś świeżym, trudnym do opisania. Bardzo ciekawa, niezbyt słodka mieszanka :)

 Red Velvet
Najprawdziwsze ciasto z bardzo słodką, waniliowo-śmietankową polewą. Zapach jak najbardziej "spożywczy", nie jest to zwykła wanilia, tylko właśnie zapach prawdziwego ciasta. Bardzo intensywny, otula  i ociepla całe pomieszczenie. Wracając do domu kolejnego dnia po paleniu tego wosku miałam wrażenie, że ktoś właśnie piecze dla mnie ciasto ;) Bardzo polecam wielbicielom słodkich zapachów którzy jednak tak jak ja, mają alergię na wszelkie syntetyczne, przesłodzone waniliowe aromaty. Ten jest genialny ;)

Midnight Jasmine
Bardzo intensywny zapach prawdziwego jaśminu. Mocny, zdecydowany zapach, nie jest jednak duszący czy męczący. Bardzo "klasyczny", ponieważ nie wyczuwamy tu stu różnych woni, tylko właśnie jeden zdecydowany aromat jaśminu :)

Kitchen Spice
Intensywny aromat cynamonu podszyty wonią pomarańczy. Bardzo zimowy, otulający zapach. Dzięki dodatkowi pomarańczy nie jest męczący czy nudny. Pachnie bardzo intensywnie, ale niestety moim zdaniem dość krótko, krócej niż pozostałe woski. 

Garden Sweet Pea
Kocham zapach kwitnącego groszku, przypomina mi dzieciństwo :) Tutaj wyczuwam ten aromat, ale jest on tylko jednym z kilku kwiatowych "składników" tego zapachu. Całość świeża, lekka, kwiatowa. Bardzo wiosenna, taka "dziewczęca". Polubiłam ten wosk, choć może nie jest najbardziej zapadającym w pamięć zapachem Yankee :)

Wszystkie woski bardzo polubiłam, moimi ulubieńcami z całej szóstki zostali Sugared Apple, Red Velvet i Garden Sweet Pea. Kitchen Spice trochę rozczarował tym, jak krótko wosk wydzielał aromat...




19 komentarzy :

  1. Chcę je wszystkie <3 już nawet namierzyłam u siebie stacjonarny sklep z tymi woskami, ale od dwóch miesięcy poszukuję kominka który by pasował do mnie i do mojego pokoju. Bezskutecznie :D Ale jak już go znajdę, wykupię wszystkie dostępne woski.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za odwiedziny u mnie, co Ty na to, by poodwiedzać się częściej ;) chętnie Cię poobserwuję czekając na recenzję Baikal Herbals ;)
    co do obrączek - my z narzeczonym też myśleliśmy o obrączkach z białego złota, ale w zasadzie od początku związku nosimy srebrne, to raz, a dwa - dostałam pierścionek z białego złota i do furii doprowadzają mnie ciągłe pytania "czy to srebrny", zdecydowaliśmy się więc na klasykę :P

    te woski są pociągające!

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej, faktycznie, obserwujesz :) wybacz, nieszczególnie śledzę tę tabelkę, a ostatnio miałam tak mało czasu, że wchodziłam tylko na "stałe" blogi, muszę to poprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. w grudniu byłam staraasznie napalona na te woski ale stwierdziłam, że kupię po świętach i tak jakoś zawsze coś :D chyba kupię za rok :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w końcu zamówiłam sobie pakiet 10 wosków, niestety nie wybierałam zapachów także nie wiem co mi tam wyslą. Ale już nie moge sie ich doczekac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem fajnie mieć taką niespodziankę, ja zawsze mam problem z wyborem wosków, więc może lepiej po prostu zamówić taki pakiet ;)

      Usuń
  6. nie miałam jeszcze żadnego ;)
    muszę wreszcie zamówić..

    OdpowiedzUsuń
  7. Woski z YC są rewelacyjne. Mój ulubiony to Red Velvet i cranberry ice

    OdpowiedzUsuń
  8. Red velvet to również mój ulubieniec- bardzo trafnie go opisałaś. Polecam Ci Camomile Tea- ciepły i otulający zapach, ale nie przesłodzony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam już Camomile Tea, to jeden z moich ulubieńców :)

      Usuń
  9. już od jakiegos czasu mam na nie ochotę ten red velvet mnie zaciekawił;)

    OdpowiedzUsuń
  10. jejku jak dobrze, że mnie te woski nie kuszą, nic a nic;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tych wosków mam tylko Midnight Jasmine i mam o nim takie samo zdanie jak Ty :) Resztę chętnie przetestowałabym w domowym zaciszu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. chętnie bym powąchała Lilac Blossoms ;) lubie YC ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z ciekawością przeczytałam, fajnie wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja niebawem przetestuję swój pierwszy wosk :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam Red Velvet o pachniał tak słodko mniam mniam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze jak wchodzę do sklepu Organic to zastanawiam się nad kupnem tych wosków i chyba w końcu muszę je wypróbować. Jak będzie to kupię Red Velvet.

    OdpowiedzUsuń