niedziela, 10 sierpnia 2014

MAC Select Sheer Pressed - puder prasowany

To chyba pierwszy recenzja pudru na moim blogu, bo i po raz pierwszy mam puder, z którego jestem zadowolona. Czego używałam wcześniej? Był oczywiście słynny puder matujący Rimmel'a, był Maybelline Dream Matt, było kilka innych. Nie były najgorsze, ale większość albo ciemniała na twarzy, albo zapewniała mat na góra godzinę-dwie, nie mówiąc o słabym wyborze odcieni...Najbardziej zadowolona byłam chyba z transparentnej wersji pudru Rimmel, ale i tam mat nie był wystarczająco długotrwały.

Skierowałam się w końcu w stronę MACa, z zamiarem zakupu słynnego Studio Fix, żeby w końcu jakoś ogarnąć sytuację. Konsultantka przekonała mnie jednak, że jeżeli zamierzam stosować puder na podkład, to Studio Fix będzie bez sensu - to puder bardzo kryjący, który może też samodzielnie robić za podkład i w połączeniu z podkładem mógłby stworzyć niezłą tapetę. Zasugerowała Select Sheer Pressed i Blot Powder, padło na ten pierwszy :)



MAC 
Select Sheer Pressed
NC25

Producent opisuje go jako lekki, jedwabisty puder. Ma nie zmieniać koloru podkładu, nie odznaczać się na twarzy. Daje świeże, naturalne wykończenie, wygładza rysy twarzy.

Puder przychodzi zapakowany w kartonik, jak to zwykle w MAC-u bywa. 




Bardzo podoba mi się opakowanie - okrągłe, bez kantów, solidne. Jest proste, ale jednocześnie ma coś w sobie :)

I przede wszystkim - ogromny plus za lusterko. Dołączona jest również gąbeczka, z której jednak korzystam tylko w trakcie podróży.



Dostajemy aż 12 g produktu - chyba nigdy go nie zużyję. W sumie przyznam się, że jeszcze nigdy nie zużyłam żadnego pudru do końca - wszystkie prędzej się pokruszyły lub zestarzały, ewentualnie znudziły i zmieniałam na inny model. W tym wypadku chyba pozostanę jednak wierna :)



Moja opinia

Poza opakowaniem, które bardzo przypadło mi do gustu, muszę teraz pozachwycać się nad właściwościami pudru :)

Nie chcę twierdzić, że to najlepszy puder na świecie, bo to mój pierwszy puder z "wyższej półki", jeśli mogę go tak nazwać. Być może są gdzieś tam jeszcze lepsze i kosztujące przy tym kilkadziesiąt € więcej ;)

Na pewno jednak jest to najlepszy puder, jaki miałam okazję stosować.

Po pierwsze - mojej przetłuszczającej się cerze zapewnia mat na długie godziny. Na dostosowanych do mojej cery podkładach i(czytaj: takich, których na pewno nie określimy jako rozświetlające) oraz kremach BB, zapewnia mat na cały dzień. Oczywiście po iluś tam godzinach cera nie będzie już tak matowa jak na początku, ale wciąż będzie wyglądała przyzwoicie i tak, że można wyjść do ludzi :)
Doceniam to bardzo, bo należę do osób, które nienawidzą przypudrowywać brudnej twarzy brudną gąbeczką w ciągu dnia ;)

Na podkładach rozświetlających, czyli takich, które lubię, ale stosować mogę tylko na krótsze wyjścia albo zimą, sprawdza się też świetnie, bo znacznie przedłuża ich trwałość.


Jeśli chodzi o efekt na twarzy - nie ma takiego "pudrowego" efektu tapety. Puder ten nie ma jakiegoś wybitnego krycia, ale sprawia, ze pory są mniej widoczne i daje takie delikatne, "jedwabiste" wykończenie. Dokładnie o taki efekt mi chodzi, bo za krycie odpowiada podkład czy krem BB i przede wszystkim korektor.

Co ważne, nie ciemnieje na twarzy. Warto też zwrócić uwagę na świetny wybór odcieni - każdy znajdzie coś dla siebie, a dotąd męczyłam się z mniej lub bardziej pomarańczowymi pudrami :)
Mam go w odcieniu NC 25, który zimą mógłby być nieco jaśniejszy (choć wciąż jest ok), za to latem pasuje idealnie.

Podsumowując - puder genialnie matuje, prezentuje się na twarzy bardzo naturalnie, sprawiając przy tym, że pory stają się mniej widoczne.

Jest też niesamowicie wydajny, pewnie w tym życiu nie uda mi się go zużyć...Opakowanie po niemal rocznym stosowaniu wciąż prezentuje się dobrze :)

Bardzo polecam i ciekawa jestem Waszych opinii na temach pudrów MAC :)

6 komentarzy :

  1. Wyglada bardzo ciekawie ;) mi sie marzy rozświetlacz z Maca ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś się na niego zdecyduję, czytałam o nim wiele pozytywnych opinii. Jeśli chodzi o pudry MAC, to uwielbiam Mineralize Skinfinish :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam pudrów MAC, ale uwielbiam ich róże ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pudru z Mac to jeszcze nie miałam, kusił mnie ten puder mineralny, ale mam jeszcze dwa inne w użyciu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze wiedzieć, że i ten jest trafiony - wcześniej widziałam już dobre opinie o drugim pudrze, który polecała Ci ekspedientka i sama to właśnie na niego mam ochotę. Niestety, czy mi się to podoba, czy nie to moje zakupy z MACa muszą jeszcze długo poczekać, ale za to wtedy zamierzam się szarpnąć na cały zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam co prawda pudrów Macowych ale mam dwa rozświetlacze i róż - i są fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń