poniedziałek, 22 grudnia 2014

zakupy listopadowe

Kolejny krok w nadrabianiu zaległości, czyli zbiorcze zakupy z ostatniego 1,5-2 miesięcy:



Skusiłam się na dwie szminki Golden Rose z serii Velvet Matte - to moje pierwsze matowe szminki i muszę przyznać, że są świetne. Wbrew moim obawom nie wysuszają, są za to bardzo trwałe. Wybrałam odcienie 02 i 12, lubię szczególnie 02, czyli zgaszony róż. 



W Superharm skorzystałam z promocji -50% na wszystko Tołpy. Wybrałam zestaw aksamitny mus pod prysznic i rewitalizujące mleczko-olejek o cytrusowym zapachu z nutką paczuli. 
Do tego peeling antycellulitowy :)



Joanna - peeling do ciała o zapachu bzu
Dlaczego tak trudno znaleźć ten peeling w sklepach? Wpadłam na niego w małej drogerii, poza tym już od dawna nie widuję go stacjonarnie. Peeling pachnie cudownie, działanie też jest nie najgorsze :)



To chyba najbardziej planowany z wszystkich pokazywanych w tym poście zakupów - kolejne opakowanie REN Keep Young and Beautiful Firm and Lift Eye Cream oraz po raz pierwszy - balsam do demakijażu Clinique Take The Day Off.



Zapas maseczek Biovax - mój faworyt, czyli maska do włosów suchych i zniszczonych, do tego  nowość, którą dostałam za punky z karty LifeStyle - czyli maseczka z olejem arganowym i złotem.



W trakcie promocji -40% na dermokosmetyki w SP zrobiłam zapas żeli do mycia twarzy - po raz pierwsz kupiłam żel miodowy Reve de Miel, dla cery suchej i wrażliwej (do stosowania rano) oraz już chyba 4-te opakowanie żelu Aroma Perfection (RECENZJA)



I na koniec, również zdobyte na promocjach, lakiery Essie - Exotic Liras, czyli śliczna, fuksjowo-malinowa czerwień, Big Spender - czyli kremowa fuksja i Chinchilly - przytulna szarość w sam raz na zimę :)


17 komentarzy :

  1. Mi kolor 02 też się bardziej podoba. :) Pewnie z Exotic Liras tworzy fajne połączenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te szminki z Golden Rose mi się marzą, ale w moim mieście stacjonarnie nigdzie ich nie widziałam:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widuję czasem stoiska GR w centrach handlowych, poza tym mają też chyba sklep internetowy, ale wiadomo, że szminkę lepiej kupować stacjonarnie.

      Usuń
  3. Ja jutro kupię jedną z Golden Rose. Mam nadzieje, że koleżance się spodoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Clinique Take The Day Off widziałam u nissi i tez sie zastanawiałam, czy nie kupić, ale ja za dużo makijażu nie noszę, więc trochę szkoda mi pieniędzy na takie cudo. Daj znać jak się u Ciebie sprawdza jak już trochę potestujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie noszę ciężkiego makijażu, ale zauważyłam, że podkłady i kremy BB bardzo źle wpływają na moją cerę, jeżeli zmywam je tylko płynem micelarnym i żelem - widocznie to nie wystarcza. Gdy zastosuję do demakijażu coś "tłustego", np. azjatyckie olejki do demakijażu lub balsam, problem znika. A że azjatyckie olejki często oparte są na parafinie, to szukałam czegoś innego, i tak padło na polecany Take the day off :)

      Usuń
  5. też myślę o tych szminkach, wyglądają cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, są genialne, szczególnie za tak niską cenę :)

      Usuń
  6. Z Golden Rose używałam tylko lakierów. Uwielbiam je :D

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja ten peeling z Joanny bez problemu znalazłam w SuperPharm :) A ten balsam z Clinique obecnie testują i próbują wszyscy ;) Jest na niego szał jak niedawno na balsam do ust Nuxe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Warszawie niestety nigdzie go nie spotkałam w SP, kupowałaś go niedawno? Kiedyś był dostępny bez problemu, ale od jakiegoś roku go nie widuję...
      Szał na balsam Clinique jest, to fakt, ale w tym wypadku ten produkt zasługuje na swoją popularność :)

      Usuń
  8. wszystko bym przygarnęła piekne te essie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe zakupy, piękne lakiery :3

    OdpowiedzUsuń
  10. hej,gdzie mozna kupic w Posce ten krem pod oczy REN i balsam do demakijażu Clinique Take The Day Off????

    OdpowiedzUsuń
  11. krem pod oczy kupuję w Niemczech, w sklepie internetowym Douglasa, w Polsce szczerze mówiąc nigdzie go nie znalazłam. Na pewno są jakieś sklepy, które wysyłają do Polski, więc spróbuj poszukać :)
    Za to balsam Clinique jest dostępny bez problemu w Polsce w Douglasie i chyba też w Sephorze, choć i tak trochę lepiej się opłaca jego zakup za granicą, polecam ewentualnie polowanie na promocje w Douglasie.

    OdpowiedzUsuń