wtorek, 1 września 2015

Hermes - Jour d'Hermes Absolu EDP - recenzja zapachu

To będzie moja pierwsza recenzja perfum, szczerze mówiąc, nie do końca wiem, jak się do tego zabrać - zapachy to dla mnie przede wszystkim skojarzenia, wspomnienia, nastrój, często nie jestem w stanie rozróżnić poszczególnych nut zapachowych...Mam jednak nadzieję, że z pomocą Fragrantica uda mi się podejść do zadania profesjonalnie ;)




Od producenta:

Zapach Jour d'Hermes Absolu EdP w reklamach opisywany jest jako "the birth of absolute femininity". Twórca zapachu, Jean - Claude Ellena, stwierdził, że pracując nad nim, chciał wyrazić esencję kobiecości wyłącznie za pomocą kwiatów, dokładniej - białych kwiatów.




Nuty zapachowe: 

nuty głowy:  kwiat moreli, grejpfrut
nuty serca: gardenia, jaśmin sambac
nuty bazy: nuty drzewne, mech dębowy


Wizualnie:
Przy opisywaniu perfum nie sposób nie wspomnieć o flakonie, który z pewnością odpowiada za sporą część ceny każdego zapachu ;)
Jour d'Hermes Absolu EdP zamknięty jest w prostym, ale jednocześnie bardzo luksusowo prezentującym się flakonie. Jest bardzo ciężki, ze względu na ilość szkła. Złocisty kolor płynu i elementy złota na korku i w logo świetnie nawiązują do charakteru zapachu, który jest ciepły, słoneczny i bardzo kobiecy.




Moje wrażenia:

Moim zdaniem jest to zapach idealny na późną wiosnę, lato i wczesną jesień. Kojarzy mi się z ciepłymi promieniami słońca,  takim nastrojem słonecznego poranka, gdy budzi nas słońce wpadające przez okno i nie musimy od razu wstawać, z zapachem rozgrzanej skóry...Może też przywoływać na myśl późne popołudnie lub ciepły wieczór, ostatnie promienie słońca, rozgrzany przez cały dzień ogród pełen kwiatów...

Zgadzam się, że jest to zapach bardzo kobiecy. Nie ma w nim nic "męskiego", drzewnego, choć takie perfumy też lubię. W tym wypadku mamy do czynienia z zapachem w 100% kobiecym :) 
Białe kwiaty wysuwają się na pierwszy plan, jest więc ta charakterystyczna, intensywna woń białych kwiatów, do tego grejpfrut (choć wyczuwalny jest głównie na początku) i coś miękkiego i delikatnego, owocowego, przypominającego morele. 



Co wyjątkowe w tym zapachu, to wrażenie, że zarówno kwiaty, jak i wyczuwalne owoce stały w słońcu dość długo, są w pełni dojrzałe, ciepłe, jeszcze nie więdnące, ale już prawie...Jest w nim też coś metalicznego, trudnego do uchwycenia. Te kwiaty nie mają w sobie nic pudrowego, "babcinego", całość jest bardzo naturalna, autentyczna...

Gdyby zapachy odbierać zmysłem dotyku, to ten jest wyjątkowo miękki, aksamitny, ciepły...Może jak kobieca skóra? :)

Kiedy pasuje?
Moim zdaniem jest idealny na dzień lub na letni wieczór. 
Szczególnie lubię stosować go późną wiosną, latem i wczesną jesienią, w chłodne dni odbieram go zupełnie inaczej, nie ma tego uroku, który zyskuje tylko w połączeniu z promieniami słońca :)

Trwałość i projekcja
Trwałość przeciętna - ani słaba, ani powalająca, trzyma się na mnie tak, jak większość perfum. 
Na początku jest dobrze wyczuwalny, potem trzyma się blisko skóry, więc wyczuje go raczej tylko osoba siedząca blisko nas lub...bliżej ;)

Uważam te perfumy za udany zakup, są wyjątkowe i nie męczą nawet przy dłuższej znajomości. 
Myślę, że każda kobieta, która lubi zapachy nawiązujące do natury, powinna dać im szansę. 

Cena
429 zł/50 ml EdP






2 komentarze :

  1. Opis bardzo zachęcający, cena już troszkę mniej :p
    Zapraszam również do mnie, 200 obs i ruszam z rozdaniem KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o takich perfumach ale chętnie je sobie powącham:)

    OdpowiedzUsuń