sobota, 30 kwietnia 2016

zakupy marzec-kwiecień: cz.1 (zapachy, akcesoria, pielęgnacja, Rossmann)

Dawno nie pokazywałam Wam moich nowości, przyznam, że powstrzymywałam się od większych zakupów, ale mimo wszystko, ciągle "przypadkowo" wpadały jakieś pojedyncze rzeczy i w sumie nazbierało się tego sporo. Chyba czas na terapię ;)




 Real Techniques - Powder Brush

Po dobrym wrażeniu, które wywarły na mnie pędzie Real Techniques do różu i podkładu (Blush Brush i Expert Face Brush), zamówiłam sobie pędzel do pudru. Mój pędzel do pudru z naturalnego włosia od Dr Hauschka służył mi już ponad 2 lata, nadal ma się dobrze, ale coraz bardziej drażnią mnie drapiące włoski i w końcu skusiłam się na puchacza od RT. Pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne :)

Wet Brush Brush Pro - Detangle Professional

Słyszałyście już o tych szczotkach do czesania na mokro? Mój Tangle Teezer w wersji profesjonalnej ma się dobrze, natomiast szukałam czegoś specjalnie do rozczesywania mokrych włosów. W moim przypadku czekanie aż włosy wyschną równa się jednemu wielkiemu kołtunowi i wyrywaniu włosów przy czesaniu, gdy już wyschną. Wstępnie mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona, czesanie jest rzeczywiście łatwiejsze, w dodatku mamy delikatny masaż skóry głowy :) No i te kolory!




 Zapachy





Dior Poison edt 30 ml

Ten zapach kusił mnie od bardzo dawna...Nie jest łatwy w odbiorze, testując go w perfumerii odnosiłam zawsze wrażenie, że to zapach dla starszych pań. Potem zdecydowałam się na odlewkę i...przepadłam. W pierwszej chwili może się wydawać, że jest to ciężki, bardzo retro zapach. Potem jednak na skórze uwalnia swoją magię i zaczyna pachnieć bardzo kobieco, seksownie, tajemniczo. Pięknie się rozwija. Jest to śliwka z kadzidłem i dużą dawką tuberozy, doprawiona całym mnóstwem innych, tajemniczych nut zapachowych. Zapach bardzo niedzisiejszy, ale bardzo piękny. To jeden z tych zapachów, których nie da się pomylić z czymś innym, nie spotkałam się jeszcze z żadnym klonem :)





Narciso Rodriguez - For Her edt 50ml

To już zapach bardziej przystępny i współczesny, ale też nietuzinkowy. Na pozór delikatny, kwiatowy zapach na co dzień, taki zwiewny i wiosenny, z odrobiną słodyczy. Na skórze jednak odzywa się piżmo z dodatkiem ambry, które sprawiają, że zapach staje się bardzo kremowy, zmysłowy i taki...cielesny. Jednocześnie cały czas czujemy piękne, kwiatowe nuty (osmantus, kwiat pomarańczy) z odrobiną niekreślonej słodyczy (jest to wanilia, ale nie byłabym w stanie sama tego określić, nie czuć typowej wanilii). Mamy też paczulę i wetywerię, które nadają głębi. Ktoś napisał, że to sztuka stworzyć zapach kwiatowy, który nie będzie banalny, ale nie będzie też retro i dla babć. W tym przypadku ta sztuka się udała :)


Ziaja Dla Ciebie



Drobne zakupy w sklepie Ziaji.

Ziaja Pro - Krem-maska do skóry wokół oczu
Ten krem jest dość często wykupiony, ale w końcu udało mi się na niego trafić. Zamierzam stosować go raz na kilka dni, jako kurację i okazję do delikatnego masażu. Rzeczywiście widać delikatne wygładzenie i odżywienie skóry po kilku pierwszych użyciach :)

Ziaja -naturalna oliwkowa maska do włosów regenerująca
Czytałam kiedyś wpis o porównaniu kilku masek do włosów Ziaji i ta dostała najlepszą opinię. Zobaczymy :)

Maseczki - Sopot Spa i Liście Zielonej Oliwki


Rossmann



Nie skorzystałam z promocji na kosmetyki do twarzy, ale za to zrobiłam "mały" zapas tuszów do rzęs.

Max Factor - Clump Defy, False Lash Effect, Masterpiece Max
L'Oreal Volume Million Lashes Noir Feline
Maybelline - The Collosal Volum' Express

Znam jedynie Masterpiece Max - to jeden z moich ulubionych tuszów, pozostałe są polecane i mam ochotę je wypróbować.


Pielęgnacja



Kilka naturalnych nowości :)

Estonica Bio - Purple Acai Body Scrub
Ten scrub dostałam w prezencie urodzinowym i przyznam, że prezent był bardzo trafiony, bo ani o tej marce nie słyszałam, ani nie widziałam jej w sklepach, ani nie znalazłam recenzji w internecie :) Jestem niesamowicie ciekawa, jak się sprawdzi, bo skład ma naprawdę świetny.

Fito-Kosmetik
Maska do twarzy z kozim mlekiem

Próbki:
Zabłąkałam się do jakiejś małej drogerii ze stoiskiem marki Sylveco i miła pani obdarowała mnie próbkami kremów, chętnie wypróbuję :)

18 komentarzy :

  1. Zapach perfum Poison jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłego testowania! Bardzo lubię ten pędzel RT, choć ostatnio przerzuciłam się na zoevę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie miałam pędzli Zoevy, nie kuś :P

      Usuń
  3. z tuszami poszalałaś :D ja jedynie kupilam sobie maybelline color tattoo i uzywam do brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. sporo tuszy :) ja na promocjach w Rossmanie jeszcze nic nie kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już raczej więcej nie skorzystam, no chyba, że znowu będzie -40% na pielęgnację... ;)

      Usuń
  5. tym Diorem wygrałaś, moja mama go ma i jest cudowny, sama jej go czasami podkradam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Lekki krem od Sylveco jest świetny :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam probke tego pod oczy ziaja ale sama nie wiem czy mi sie podoba;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Kupiłam ostatnio podobną szczotkę do rozczesywania włosów na mokro, ale nie z tej firmy. Znalazłam jakąś z TkMaxxie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawiłaś mnie tym kremem-maską do okolicy oczu. Muszę się za nim rozejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń