poniedziałek, 20 czerwca 2016

Nivea - Pielęgnujący płyn micelarny - cera normalna i mieszana

Od dawna moim ulubionym, sprawdzonym płynem micelarnym jest Bioderma Sensibio. Jednak ze względu na to, że płyny micelarne zużywam w tempie ekspresowym, szybciej niż choćby żele pod prysznic, od czasu do czasu pozwalam sobie na eksperymenty i wypróbowanie czegoś nowego.
Gdy więc pojawiła się możliwość przetestowania nowego płynu micelarnego marki Nivea, postanowiłam dać mu szansę :)


Nivea
Pielęgnujący płyn micelarny
cera normalna i mieszana





Od producenta

- pielęgnujący płyn micelarny do cery normalnej i mieszanej z witaminą E;
- łagodny dla oczu, pielęgnuje rzęsy;
- usuwa makijaż i skutecznie oczyszcza skórę;
- nawilża, odświeża, pozwala skórze oddychać;
- skutecznie oczyszcza skórę bez konieczności wielokrotnego pocierania wacikiem;
- przebadany dermatologicznie i okulistycznie.




Szczegóły techniczne

Prosta, standardowa butelka z logo Nivea. Zamknięcie sprawuje się dobrze, jest szczelne, otwór też jest w sam raz - nie wylewamy niepotrzebnie za dużo produktu na wacik.

Duży plus za brak substancji zapachowych  - to rzadkość wśród drogeryjnych płynów micelarnych. 

Standardowa pojemność 200 ml.




Moja opinia

Ostatnio miałam kilka niezbyt udanych przygód z nowymi dla mnie płynami micelarnymi....Albo niezbyt dobrze usuwały makijaż (La Roche Posay), albo podrażniały oczy (płyn do demakijażu oczu z Bielendy) i ogólnie byłam niezbyt pozytywnie nastawiona do kolejnej nowości.

Zostałam jednak pozytywnie zaskoczona. Po pierwsze, pielęgnujący płyn micelarny Nivea naprawdę dobrze radzi sobie z demakijażem oczu (bo głównie do tego mi służył). Nie było konieczności sięgania po kolejne waciki czy wielokrotnego pocierania delikatnej skóry wokół oczu, nie budziłam się też rano z resztkami tuszu, którym udało się uniknąć zmycia. Wszystko było tak, jak trzeba.

Kolejny plus to brak substancji zapachowych i brak podrażnień. Nie odczuwałam żadnego pieczenia ani szczypania, nie było efektu mgły.

Jeśli chodzi o demakijaż twarzy, jak na pewno wiecie, jestem wierna olejkom i balsamom. Zdarzało mi się jednak przemywać twarz tym płynem w ciągu dnia gdy nie miałam makijażu lub gdy zastosowałam tylko puder i dał mi uczucie świeżości, nie pozostawił też lepkiej warstwy. Nie wiem, czy poradziłby sobie z podkładem, ale na pewno jest w stanie zmyć puder czy pierwszą warstwę makijażu. 

Podsumowując, jest to ciekawa propozycja z drogeryjnej półki. Spełnia swoje zadanie i nie daje efektów ubocznych w postaci podrażnień czy lepkości. 


Cena
około 15zł/200ml

Produkt otrzymałam do testów, ale w żaden sposób nie wpłynęło to na moją ocenę. 

16 komentarzy :

  1. Ja nie wiem co myśleć o tych produktach Nivea. Ostatnio miałam chusteczki do demakijażu i niestety podrażniły mi oczy. Nie wiem, czy płyn nie dałby tego samego efektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też podrażniały ich chusteczki, choć przyznam, że był to kilka lat temu - nie wiem, czy coś się w tej kwestii zmieniło, za to płyn micelarny jest w porządku.

      Usuń
  2. ale dużo tego płynu na blogach ostatnio! :D ja właśnie zastanawiam się nad kupnem go, bo wszyscy tak zachwalają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio postanowiłam oczyszczać cerę olejami. :-) Choć jestem zwolenniczką płynów micelarnych.. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do twarzy wolę oleje, ale do demakijażu oczu jednak nic nie zastąpi dobrego płynu micelarnego :)

      Usuń
  4. Dawno nic z Nivea nie miałam, muszę to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten płyn teraz gości na wielu blogach, istna fala :D Nie wiem o co chodzi :P
    Miałam go kilka razy, spisywał się u mnie przyzwoicie.

    OdpowiedzUsuń
  6. płyn popularny się zrobił ostatnio;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Radzi sobie świetnie z jedną warstwą podkładu i pudrem transparentnym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi nieźle :D Ale ja i tak do "cięższych robót" wolę olejki/balsamy :)

      Usuń
  8. Oj nie, Biodermy nigdy nie zamienię na nic innego, choć Nivea pewnie tańsza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tańsza, ale Bioderma w dwupaku też wychodzi nieźle cenowo.

      Usuń
    2. Tu się akurat zgadzam :) Biodermę zamawiałam w Melissie dwupak 2x500 ml za 68 zł, więc wychodzi 17 zł za 250 ml, a to już wcale nie jest dużo.

      Usuń
  9. Czytałam już różne recenzje i opinie są tak podzielone ze sama już nie wiem co myśleć na jego temat :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy, do czego używasz płynu micelarnego - jeśli tak jak ja, głównie do demakijażu oczu, to powinien sprawdzić się bardzo dobrze (o ile nie używasz wodoodpornego tuszu, bo z takim go nie testowałam).

      Usuń