niedziela, 25 grudnia 2016

zbiorowe denko na koniec 2016 - twarz

Po dłuuugiej przerwie powracam do blogowania i zapraszam na mój ulubiony typ posta, czyli....denko :)




1. Bioderma Sensibio H2O - płyn micelarny - mój ukochany płyn micelarny, skutecznie i szybko pomaga pozbyć się makijażu oczu, jest łagodny, ma krótki i prosty skład, kupowany w promocji jest bardzo ekonomiczny - chyba nieprędko go zdradzę :)

2. The Body Shop - Camomile Gentle Eye Make-Up Remover - płyn do demakijażu oczu, który kiedyś bardzo lubiłam. Ostatnio zakupiłam go ponownie na promocji -50% i okazuje się, że albo zmienili skład, albo moje oczy stały się bardziej wrażliwe, ponieważ teraz odczuwam pieczenie podczas zmywania nim makijażu :( Nadal jest skuteczny, ale jednak powinien być też łagodny...
RECENZJA



1. Phenome - Complete Blemish Cleanser - ostatnio jest to mój ukochany żel do mycia twarzy. Dobrze oczyszcza, przyczynia się do poprawy stanu cery a przy tym jest łagodny. Bardzo dobry, naturalny skład, przyjemny, ziołowy, świeży zapach, dość wydajny. Będzie powrót :)

2. Ahava - Time to Clear - Refreshing Cleansing Gel - Zakupiłam go przy okazji jakiejś sporej promocji na, normalnie dość drogie, kosmetyki marki Ahava, Skład nienajgorszy, brak SLES, dobrze oczyszczał, ale niestetym odrobinę też wysuszał, choć nie było bardzo źle. Mimo wszystko, oczekuję trochę więcej od kosmetyku za tę cenę. Był raczej przeciętny.

3. Pat & Rub - Tonik - Tonik o świetnym składzie, nie zawiera gliceryny i składa się głównie z wód roślinnych (różanej, rozmarynowej i lawendowej) oraz wyciągu z rumianku. Tonizuje i koi skórę, nie pozostawia żadnej warstwy, Zużyłam 3 buteleczki i pewnie będą kolejne :)


1. Avene - emulsja z ochroną przeciwsłoneczną SPF 50 o suchym wykończeniu - dawniej stosowałam podobny produkt z La Roche Posay, natomiast postanowiłam wypróbować coś innego i jestem bardzo zadowolona. Emulsja Avene również nie przetłuszcza skóry, jest lekka i nie wzmaga świecenia się cery, ale jest przy tym znacznie bardziej płynna i lepiej się rozprowadza, w przeciwieństwie do dość suchego i gęstego specyfiku LRP.

2, Alpha-H Liquid Gold - mój święty Graal, jedyna rzecz, która trzyma moją cerę w ryzach, ogranicza powstawanie zaskórników i niespodzianek a przy tym nie powoduje przesuszenia czy podrażnienia. Na pewno będzie powrót.
RECENZJA




1. My Scheming - Cactus Essence Hydrating Black Mask
Bardzo polubiłam te czarne maski w płacie. Struktura jest nieco inna od tych z My Beauty Diary - jest to grubszy, ale też bardziej elastyczny i mięsisty materiał, który lepiej przylega i trzyma się skóry. Dobrze nawilża i odżywia skórę.

2. MediHeal - N.M.F. Aquaring Ampoule Mask - obecnie jest to moja ulubiona maska w płacie, świetnie nawilża i wygładza skórę, rozświetla ją i odżywia a efekty widoczne są jeszcze na drugi dzień po użyciu, skóra po prostu wygląda lepiej.



To już wszystkie zużycia z kategorii pielęgnacja skóry twarzy, wkrótce kolejne części mega denka :)


6 komentarzy :

  1. Ten płyn z Biodermy bardzo lubiłam, ale zużywam go tak szybko, że zazwyczaj kończy się na kupowaniu tańszego

    OdpowiedzUsuń
  2. Micel Biodermy bardzo lubię i regularnie do niego wracam, Alpha-H Liquid Gold od dawna mnie ciekawi, muszę wreszcie go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie stosowałam żadnego z tych kosmetyków. Sama ostatnio jestem pod wrażeniem serum na noc LIQ CG, które włączyłam do swojej pielęgnacji twarzy. Chętnie wypróbowałabym maskę w płachcie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Alpha-H Liquid Gold tez jest wysoko na mojej liście.

    OdpowiedzUsuń