sobota, 22 września 2012

antyperspiranty Vichy, czyli jedyne antyperspiranty, które dają mi 100% pewność

Tym razem pomyślałam, że przedstawię Wam moje odkrycie roku (a przynajmniej jedno z nich ;) którym są antyperspiranty Vichy.
Wiadomo, antyperspirant to coś, co każda z nas posiada i używa. Jednak założę się, że nie raz zdarzyło Wam się mieć wrażenie, że Wasza "kulka" czy "sztyft" nie robią prawie żadnej różnicy, i tak się pocicie, i tak pojawia się nieprzyjemny zapach, przynajmniej w cieplejsze dni i gdy jesteśmy bardziej aktywne. Są sytuacje, gdy jest to naprawdę denerwujące.

Mówi się, że antyperspiranty zawierają szkodliwe substancje, szczególnie glin (aluminium). Pewnie jest trochę prawdy w opiniach mówiących o ich szkodliwości, ale z drugiej strony, czy w dzisiejszych czasach możemy się bez tego obejść? Może w chłodne dni i to wtedy, gdy cały dzień spędzamy w domu albo za biurkiem, nie musimy biegać za tramwajem/autobusem, nosić toreb z zakupami, wchodzić po schodach. Niestety, większość z nas żyje, studiuje czy pracuje wśród ludzi i nie chcemy docierać do pracy/na uczelnię spocone i brzydko pachnące tylko dlatego, że musiałyśmy podbiec na tramwaj. A to przecież zdarza się często ;) Ale dosyć tych wywodów, chodzi o to, że skoro i tak musimy już pakować na swoją skórę te substancje chemiczne, to niech one chociaż działają i chronią nas przed nadmiernym poceniem i niemiłym zapachem. Niestety, w przypadku większości tak nie jest, działanie utrzymuje się do kilku godzin a potem jest już gorzej. Stosowałam już różne, Nivea, Rexona, Avon, Bebe...i kilka innych, których już nie pamiętam. Nie mam jakichś ogromnych problemów z potliwością, ale mimo wszystko, potrzebuję dobrej ochrony, której wcześniej żaden produkt mi nie zapewnił.

Pewnego razu trafiłam na promocję atyperspirantów Vichy i kupiłam jeden, za około 15-16zł, co wydało mi się dobrą ceną. Po raz kolejny, muszę powiedzieć, że SP pozwala na spróbowanie i odkrycie kosmetyków aptecznych, droższych, właśnie dzięki tym promocjom. Czasem trudno nam wydać w ciemno 40zł za antyperspirant, ale gdy już go przetestujemy, to czemu nie? A tego typu promocje zdarzają się często.

Chodzi o ten produkt:

Vichy 48h Intensive Anti-Perspirant Deodorant

zdjęcie: wizaz.pl

Dla mnie jest to odkrycie roku, ponieważ daje mi całkowitą pewność, że nie pojawi się żaden nieprzyjemny zapach nawet, jeśli będę biegać za wszystkimi tramwajami w mieście czy jeśli wejdę na 4 piętro po schodach z torbami pełnymi zakupów ;) Podobnie w sytuacjach stresowych.

Oczywiście, nie jest tak, że nie spocimy się w ogóle, to byłoby z resztą niezdrowe. Na pewno jednak pocenie jest ograniczone i nie pojawia się ŻADEN nieprzyjemny zapach. Pot wysycha, a na ubraniach pozostaje jedynie zapach antyperspirantu (całkiem przyjemny, tak na marginesie). Byłam zdziwiona gdy powąchałam swoje ubrania przed praniem i poczułam jedynie zapach Vichy, a nie zapach potu :) Nie ma również żadnych podrażnień, nawet po goleniu. Nigdy mnie nie zawiódł, nawet po całonocnym locie samolotem czy długiej podróży autobusem nie czułam się nieświeżo, nie miałam wrażenia, że nieprzyjemnie pachnę. Na pewno do niego wrócę.


Obecnie stosuję ten antyperspirant:

Vichy Deodorant Anti-Transpirant 48h for sensitive or depilated skin.






Jest to antyperspirant całkowicie bezzapachowy, bez alkoholu i parabenów, hypoalergiczny. Odpowiedni dla wrażliwej skóry oraz po goleniu.Skład prawie identyczny jak w poprzedniej wersji, tyle, że pozbawiony zapachu, czyli substancji potencjalnie drażniącej (choć mnie tamten też w żaden sposób nie podrażnił).
Rzeczywiście, nie ma ani śladu zapachu, jest też bardzo delikatny. Jeśli chodzi o skuteczność - myślę, że są na tym samym poziomie, jednak w przypadku tego z zieloną nakrętką zapach dawał dodatkową pewność. Ale to chyba bardziej "mentalnie" ;) Oceniłabym je na takim samym poziomie, ten może być lepszy dla osób, które wolą coś bezzapachowego lub mają bardzo wrażliwą skórę.

Obie wersje:
Kolejny plus, który zalicza się do obu wersji - są niesamowicie wydajne!! Poprzedni wystarczył mi na ponad 6 miesięcy codziennego stosowania, drugi używam od już od 3 miesięcy i daleko mu do końca.
Co więcej, nie zostawiają absolutnie żadnych białych śladów na ubraniach! I to bez względu na to, czy poczekamy, aż wyschną, czy od razu się ubierzemy.
Czy działają 48h? Bez przesady, w końcu myjemy się trochę częściej ;) Ale to prawda, że na drugi dzień pocę się odrobinę mniej, nawet bez żadnego antyperspirantu. Dlatego też czasem, jeśli nie dzieje się nic specjalnego, to na drugi dzień stosuję tylko jakiś delikatny dezodorant w kulce, nie antyperspirant, coś bez glinu, i zazwyczaj wystarcza.

Jak dla mnie te antyperspiranty nie mają minusów i chyba już nie będę eksperymentować z innymi, tylko będę stosowała te dwie wersje na zmianę. 

Cena: W cenie regularnej ok 35-40zł, to sporo, ale warto - wystarczy na 6 miesięcy. Do tego występują bardzo często w promocjach, w SP i innych aptekach, np w dwupaku, albo po prostu w obniżonej cenie, ja kupiłam pierwszy za ok 16 zł, drugi za 26zł. Chociaż szczerze mówiąc - kupiłabym nawet w cenie regularnej, gdybym nie miała wyboru.




4 komentarze :

  1. cena wysoka fakt. nie używałam go, w sumie nie sięgam raczej po produkty vichy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wreszcie poszukalam zestawie tych dwóch antyperspirantów i z wyczerpującym opisem. Biegnę po ten z zieloną nakrętką. Dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że recenzja się przydała - oby i u Ciebie się sprawdził :)

      Usuń