niedziela, 29 grudnia 2013

nowości poświąteczne - włosy :)

Dzisiaj będzie post z serii zakupowej, czyli coś, co lubię najbardziej ;) Kilka dni temu wróciłam z Polski po świętach i jak się pewnie domyślacie, przywiozłam ze sobą kilka skarbów...Święta minęły strasznie szybko i widzę, że za każdym razem coraz ciężej wyjeżdżać...Na szczęście przywiozłam sobie coś na pocieszenie i dzisiaj będzie o części włosowej moich nabytków :)




Jak wiecie, od dłuższego czasu jestem ogromną fanką rosyjskiej pielęgnacji włosów. Nie znalazłam jak dotąd żadnej alternatywy na podobnym poziomie i w podobnych cenach, więc nie zamierzam rezygnować z rosyjskich kosmetyków. 

Tym razem zamówienie złożyłam w Lawendowej Szafie. Załapałam się na mikołajkowy rabat -10%, darmową przesyłkę, gratisową maseczkę do twarzy Organic Shop z algami (pełnowymiarowe opakowanie), obsługa również bez zarzutów, więc mogę tylko polecić :) 

I po kolei:


Natura Siberica - Szampon neutralny

To już moje drugie opakowanie. Recenzję znajdziecie TUTAJ, w skrócie - bardzo łagodny szampon, absolutnie nie podrażnia skóry głowy ani nie wysusza włosów, a przy tym oczyszcza bez zarzutów. Przyjemny do codziennego stosowania. Tym razem dostałam butelkę z wyłącznie angielskimi napisami - czyżby zmienili opakowania? 
400ml


Recepty Babuszki Agafii - Tradycyjny syberyjski balsam do włosów Nr. 4 na kwiatowym propolisie - Puszystość i lekkość w układaniu

Balsamom Babuszki na propolisie jestem wierna od ponad roku, miałam już wersję brzozową i cedrową, teraz stosuję ponownie brzozową. Kwiatowa również zbiera dobre recenzje, poza tym podobno pięknie pachnie - zobaczymy :)
600ml




 Domowe Recepty - Maska do włosów regeneracyjna - Olej z łopianu i sok z pokrzywy

Słyszałam dużo dobrego o tych maseczkach, miałam problem z wyborem odpowiedniej wersji, ta z łopianem wydała mi się najbardziej odżywcza i nawilżająca, wypróbuję, jak tylko wykończę mój Biovax :)
500 ml


Green Pharmacy - Olejek łopianowy z olejem arganowym

To akurat zdobycz z małego sklepiku zielarskiego :) Polowałam na coś z łopianem i padło na olejek Green Pharmacy.

To już wszystko, jeśli chodzi o włosy. Nie ma tego dużo, bo opakowania wszystkich tych kosmetyków są tak pokaźne, że wystarczą mi na baaardzo długo...

A może polecicie coś jeszcze z rosyjskiej oferty? Chętnie wypróbuję coś nowego następnym razem, ale wybór jest tak duży, że nie jest to łatwe zadanie.... :)



10 komentarzy :

  1. Z Green Pharmacy też mamolejek łopianowy ale ze skrzypem polnym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten neutralny szampon i niestety u mnie się on nie sprawdził w ogóle. Olejek łopianowy bardzo mnie zaciekawił i z niecierpliwością będę czekała na obszerniejszą recenzję.
    A mam jeszcze jedno pytanie. Czy ten olejek nakłada się na skórę głowy czy na np. całą długość włosów?

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem ciekawa produktow GP, zwlaszcza jak dzialaja na porost wlosow:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ten szampon neutralny koniecznie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja zaczęłam testowanie olejku, ale wersji z papryczką chili. Ciekawa jestem wszystkich rosyjskich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. olejek lopianowy ponoc jest swietny

    OdpowiedzUsuń
  7. Rosyjskie kosmetyki szturmują blogi ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I found your entry interesting do I've added a Trackback to it on my weblog :)
    jeux de ninja

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie jakoś nie wciągnęły , po Szamponach Agafii miałam nie fajne włosy i łupież

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, jak ja dobrze znam te przywożenie sobie nowych "zabawek" na pocieszenie, tym razem już całkiem przeszłam samą siebie, reszta musi dojechać paczką ;)

    OdpowiedzUsuń