czwartek, 17 października 2013

Natura Siberica - szampon neutralny do wrażliwej skóry głowy

Tym razem mam dla Was recenzję kolejnego rosyjskiego kosmetyku, który zamówiłam ze sklepu Kalina w minione wakacje. Używam go już od ponad dwóch miesięcy i zbliża się już powoli do dna, a więc czas na recenzję :)

Natura Siberica - Szampon neutralny do wrażliwej skóry głowy


Jeśli zaglądacie tu regularnie, to możecie się domyślić, że to słowa "do wrażliwej skóry głowy" zachęciły mnie do zakupu najbardziej. 
Dodatkowo kusił dobry skład, nienajgorsza cena i estetyczne opakowanie.

Od producenta


W skrócie - jest to produkt przeznaczony do wrażliwej skóry głowy, ma delikatnie oczyszczać, nie podrażniać, dodatkowo nadaje włosom blask. Zawiera mnóstwo naturalnych składników, takich jak uczep trójlistny czy lukrecja.


Skład, jak to w przypadku większości kosmetyków rosyjskich - imponujący. Nie ma SLES ani żadnych innych mocnych detergentów, mamy wyżej wspomniane roślinne wyciągi, oprócz tego, o czym wspomina producet, jest też rumianek - mi akurat ten składnik służy, bardzo lubię kosmetyki do włosów z rumiankiem. Brak parabenów oraz silikonów. 

Szczegóły techniczne

Szampon jest przezroczysty, o konsystencji żelowo - płynnej. Pachnie ziołowo, może odrobinę kwiatowo, ale dość delikatnie. Nie pachnie tak intensywnie jak np. kosmetyki Babuszki Agafii. Ja akurat lubię takie zapachy, a tutaj jest on na tyle subtelny, że raczej nikomu nie powinien przeszkadzać. 

O dziwo - pieni się bardzo dobrze. Wg. producenta to dzięki zawartości lukrecji - naturalnej bazy pieniącej. 

Wydajność przeciętna - 400 ml wystarczyło mi na około 2,5 miesiąca (jeszcze zostało na kilka myć), czyli myślę, że standardowo jak na szampon naturalny.
Dodam jednak, że w przypadku kosmetyków naturalnych i bez SLES zawsze myję włosy podwójnie, więc to też ma wpływ na wydajność.


Opakowanie i zamknięcie standardowe dla kosmetyków Natura Siberica, funkcjonuje bez zarzutu i wygląda estetycznie. Ze względu na zamknięcie trzeba by jednak zachować pewną ostrożność zabierając go w podróż, ale ja i tak szampon zawsze przelewam do mniejszej buteleczki gdy wyjeżdżam. 

Moja opinia

Szampon sprawuje się bardzo dobrze i świetnie spełnia swoją funkcję. Przy podwójnym myciu (choć nie dla każdego musi to być konieczne, ja tak robię z przyzwyczajenia) dobrze oczyszcza włosy, nie obciąża ich. Nie powoduje też efektu siana na głowie, więc jeśli obawiacie się, że szampon ziołowy może przesuszyć - ten tak nie robi. Nie ma problemów z rozczesaniem, ja i tak zawsze stosuję odżywkę, ale nawet bez da się włosy rozczesać. 


A teraz najważniejsze - czy faktycznie łagodnie obchodzi się z wrażliwą skórą głowy? Z przyjemnością donoszę, że odpowiedź brzmi TAK :)
Nie zaobserwowałam swędzenia, podrażnienia ani łupieżu w trakcie stosowania. I to zarówno na początku użytkowania szamponu, jak i po dwóch miesiącach. Po prostu zero problemów z moją (zazwyczaj bardzo problemową) skórą głowy.

Dodatkowo świetnie nadaje się do codziennego mycia głowy, ponieważ nawet przy częstym stosowaniu jest bardzo łagodny i dla skóry głowy, i dla włosów.

Nie wiem, jak sprawdziłby się na włosach bardzo zniszczonych i/lub farbowanych, myślę jednak, że przejście na łagodny szampon może być pierwszym krokiem do uzyskania zdrowych włosów, nawet jeśli nie da natychmiastowych efektów. Tak było ze mną jakieś 1,5 roku - 2 lata temu, gdy przekonałam się do delikatnych kosmetyków :)


Dostępność
sklepy i zielarnie internetowe (Kalina, Bioarp, i inne), być może równiez zielarnie stacjonarne.
Polecam porównanie cen przed zakupem - widziałam ten szampon za 19zł i za 39zł....

Cena
19,90 zł/400 ml w sklepie Kalina, może się różnić w zależności od sklepu


Ja na pewno jeszcze kiedyś wrócę do tego szamponu, przy okazji jakiegoś zamówienia na kosmetyki rosyjskie :)

10 komentarzy :

  1. miałam go i naprawdę miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam aktualnie:) Prezent gwiazdkowy sobie zrobiłam. Dosyć tani bo jedyne 23 zł na naturabazar.pl a naprawdę daję radę. Moje włosy lubią to:)

      Usuń
  2. Nigdy nie miałam, ale mój skalp do wrażliwców nie należy więc nie jestem wybredna w szamponowej kwestii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę go wypróbować, ale na razie mam inny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo słyszałam o tym szamponie. Ciekawe, skąd takie rozbieżności cenowe...

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę że szampon wart uwagi , trochę mnie martwią te ekstrakty roślinne ale nie pozostaje nic jak tylko spróbować na sobie .

    OdpowiedzUsuń
  6. gdyby nie fakt ze mam inne szampony w kolejce do zuzycia zamowilabym go sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A u mnie ten szampon w ogóle się nie sprawdził:(
    Czułam się tak jakby te włosy były nadal nie czyste a dodatkowo je obciążał. Słyszałam o nim same dobre rzeczy a u mnie niestety taka klapa;/

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też ten szampon to była porażka, ale dopiero drugie opakowanie kupione rok po skończeniu pierwszej butelki. Pierwsza butla była naprawdę O.K. Drugą szoruję wszystko tyko nie włosy.

    OdpowiedzUsuń